Tomasz Walentek zginął walcząc o wolną Ukrainę
Kilka dni temu media obiegła informacja o śmierci polskiego ochotnika walczącego na ukraińskim froncie. Jak się okazało zmarły to Tomasz Walentek, amatorski zawodnik MMA, a także opiekun medyczny podczas pandemii koronawirusa.
O śmierci amatorskiego zawodnika MMA, którego marzeniem było wygrać podczas zawodowej gali napisało w mediach społecznościowych Stowarzyszenie MMA Polska. – Z olbrzymim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Tomka, który jako polski ochotnik walczył w międzynarodowym legionie obrony Ukrainy i tam poległ. Tomek brał udział i zwyciężył w Drugich Mistrzostwach MMA zorganizowanych w Gliwicach. Spoczywaj w pokoju – czytamy na Twitterze.
Z olbrzymim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Tomka, który jako polski ochotnik walczył w międzynarodowym legionie obrony Ukrainy i tam poległ.
Tomek brał udział i zwyciężył w Drugich Mistrzostwach MMA zorganizowanych w Gliwicach.
Spoczywaj w pokoju. pic.twitter.com/S5Y0GQMww0
— mmapolska_org (@MMAPolska_Org) July 23, 2022
Onet poinformował również, że podczas pandemii koronawirusa zmarły tragicznie Tomasz Walentek pracował w jednym ze szpitali covidowych na terenie Warszawy.
Media informację o śmierci polskiego ochotnika walczącego w Międzynarodowym Legionie Obrońców Ukrainy podały 21 lipca. Niestety nasz rodak zginął na froncie donbaskim podczas ostrzału artyleryjskiego. Po trafieniu odłamkami pocisków, został zabrany do szpitala. Pomimo całodniowej walki o jego życie w szpitalu mężczyzna zmarł.
fot. Stowarzyszenie MMA Polska