W tym meczu nie mógł zagrać Kewin Komar, który po perypetiach na festynie w Wiśniczu Małym, jest kontuzjowany. Nie wystąpi już do końca roku.
Puszcza już szykuje zastępstwo. Z drużyną trenuje 19-letni Oliwier Zych. Na dniach ma zostać potwierdzone jego wypożyczenie z Aston Villi, gdzie występuje w drużynie młodzieżowej.
Tymczasem, szansę na debiut w PKO BP Ekstraklasie dostał dotychczasowy zmiennik Komara - Krzysztof Wróblewski. Choć puścił dwa gole, to zagrał dobrze. Kilka razy uratował swoją drużynę, a przy straconych golach nie miał szans.
Raków szybko strzelił dwa gole i załatwił sprawę zwycięstwa
Najpierw, w 19. minucie, Wróblewskiego pokonał Sonny Kittel. Po dośrodkowaniu z prawej strony, do piłki skakał Michal Koj. Piłka go jednak minęła i strzałem głową, skutecznie zamknął akcję niemiecki zawodnik Rakowa, dla którego był to debiutancki gol w PKO BP Ekstraklasie.
7 minut później Raków podwyższył prowadzenie. Po ładnej, koronkowej akcji, do siatki trafił Bartosz Nowak. Sędzia liniowy najpierw pokazał spalonego, ale weryfikacja VAR nie pozostawiła wątpliwości, że nic takiego nie miało miejsca i główny arbiter uznał gola.
Do przerwy wynik się już nie zmienił. W drugiej połowie Raków nadal przeważał, ale był nieskuteczny. Wróblewski nadal bronił dobrze, ale popełnił jeden błąd. W 74. minucie, dał się przelobować Łukaszowi Zwolińskiemu i piłka wpadła do jego bramki. Gol jednak nie został uznany, bo tym razem ewidentnie, napastnik Rakowa był na spalonym.
Duża kontrowersja. Nieuznany gol Puszczy
Niewykorzystane sytuacje mogły zemścić się na Rakowie w 80. minucie. Piłkę w siatce umieścił bowiem Muris Mesanović. Sędzia Krzysztof Jakubik nie uznał jednak gola. Sytuacja była bardzo kontrowersyjna, bo w początkowej fazie akcji bramkowej, Hubert Tomalski spadł na nogę Gustava Berggrena. Piłkarz Puszczy jednak kompletnie nie kontrolował upadku i sytuacja była przypadkowa.
Ostatecznie Puszcza mogła przegrać wyżej, bo w 88. minucie Yaw Yeboah trafił w słupek. Skoczyło się więc dwubramkowym zwycięstwem Rakowa i trzeba przyznać, że choć Puszcza miała swoje momenty, to był to najmniejszy wymiar kary.
Raków Częstochowa - Puszcza Niepołomice 2:0
Bramki: Kittel (19.), Nowak (26.)
Żółte kartki: Yeboah - Serafin, Bartosz, Mesanović, Tomalski
Raków: V. Kovacević - Racovitan, A. Kovacević, Rundić - Tudor, Berggren, Lederman (76. Koczerhin), Plavsić (76. Drachal) - Kittel (66. Cebula), Nowak (66. Yeboah), Zwoliński (85. Piasecki)
Puszcza: Wróblewski - Mroziński, Sołowiej, Jakuba - Bartosz (46. Cholewiak), Hajda (80. Kramarz), Serafin, Koj (46. Pięczek) - Majchrzak (61. Poczobut), Siemaszko (46. Tomalski), Mesanović
Napisz komentarz
Komentarze