Billie Jean King Cup to nieoficjalne, drużynowe mistrzostwa świata. Dotychczas Polska, nie doszła wyżej, niż do ćwierćfinału. W tym roku, nasza reprezentacja w składzie: Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa, osiągnęla historyczny sukces. Duży w tym wkład 32-letniej kryniczanki, Katarzyny Kawy, która zagrała w dwóch meczach.
Polki zaczęły zmagania od spotkania z Hiszpanią. Losy tej rywalizacji rozstrzygnęły się już po meczach singlowych, bo zarówno Linette, jak i Świątek wygrały swoje spotkania.
W ćwierćfinale Polki spotkały się z Czeszkami. Tym razem szansę dostała Magdalena Fręch, która jednak przegrała swój mecz. Stan rywalizacji wyrównała Świątek. Wystąpiła ona też w deblu. W parze z Kawą, pokonały czeski debel Marie Bouzkova - Katerina Siniakova 6:2, 6:4.
Znakomity występ tenisistki z Krynicy-Zdroju i historyczny sukces Polek
Historyczny sukces polskich tenisistek. Katarzyna Kawa podporą debla
W półfinale, nasze tenisistki trafiły na Włoszki. Tu scenariusz się powtórzył, choć tym razem rywalizację rozpoczęła Linette, bo Fręch przewidziana była do debla. Jednak 38. zawodniczka rankingu WTA przegrała z Lucią Bronzetti 4:6, 6:7 (3-7).
Na wysokości zadania stanęła jednak Iga Świątek, która w trzech setach, pokonała Jasmine Paolini. Stało się jasne, że ponownie o wszystkim zdecyduje debel.
W polskiej parze, niepodważalną pozycję, miała pochodząca z Krynicy-Zdroju, Kawa. Początkowo miała grać z Magdaleną Fręch, ale kapitan naszej kadry, Dawid Celt, zdecydował się na zmianę i wystawił Igę Świątek. Polska para, w półfinale, grała więc w takim samym zestawieniu, jak w ćwierćfinale.
Rywalka Świątek też zagrała w deblu. Jej partnerką była Sara Errani. Obie bardzo dobrze prezentują się w grze podwójnej, co potwierdziły na igrzyskach w Paryżu, zdobywając zloty medal.
W Maladze, gdzie rozgrywane są tegoroczne finały BJK Cup, również pokazały się ze świetnej strony i choć Polki walczyły do końca, to oba sety zakończyły się wynikiem 7:5 dla Włoszek. To one zostały więc pierwszymi finalistkami tegorocznego Billie Jean King Cup. Dziś poznają swoje rywalki, w walce o zwycięstwo w turnieju. W drugim półfinale zmierzą się Brytyjki i Słowaczki.
Napisz komentarz
Komentarze