W akcji ratunkowej bierze udział 76 polskich strażaków z grupy "HUSAR", którzy działania przeprowadzają na terenie miasta Adiyaman. Warto podkreślić, że jedna z najlepiej wyszkolonych grup strażackich na świecie dowodzi tam całą operacją. Oczywiście na miejscu są również specjalnie wyszkolone psy oraz ratownicy medyczni ze szpitala MSWiA.
Polska grupa HUSAR wylądowała w Gaziantep 2:29 lokalnego czasu. Dotarli jako 3. w regionie Gaziantep. Skierowani zostali do m. Adiyaman na północny wschód od Galanterii - informowała Państwowa Straż Pożarna. Natomiast Komendant Główny PSP mówił rano o zagrożeniach podczas akcji ratunkowej. - Największe zagrożenie to dziś są wstrząsy wtórne i mróz który też nam przeszkadza. Mamy sprzęt do stabilizacji, zanim zrobimy jakąś przestrzeń w którą będziemy wchodzić, musimy ją ustabilizować - podkreślił gen. bryg. Andrzej Bartkowiak.
Już po godzinie 15 Komendant Główny PSP poinformował o pierwszej żywej osobie wydobytej spod gruzów. Kolejna dobra informacja napłynęła przed godziną 18. - Udało się wydobyć drugą osobę żywą, Po rozmowie z D-ca Grupy, do działań w nocy skierowane zostaną wszystkie nasze zespoły. Czas nas goni!!!! Walka trwa o życie ludzi. Trzymajcie się !!!! - napisał na Twitterze szef polskich strażaków.
Praca polskich strażaków przynosi bardzo dobre skutki. Strażacy uwolnili z gruzów trzy żywe osoby, które przeżyły ten potężny kataklizm. Trzeci z poszkodowanych został wydobyty około godziny 19.
Napisz komentarz
Komentarze