Energylandia ma najlepsze rollercoastery w Europie! Dwa z nich zajęły pierwsze miejsce w międzynarodowym konkursie.
Zlokalizowana w małopolskim Zatorze Energylandia może się pochwalić wygraną w europejskim konkursie. Ich dwa rollercoastery uznano za najlepsze tego typu urządzenia w Europie w międzynarodowym konkursie Worldofparks-Awards 2020.
Plebiscyt organizuje od 10 lat przez jeden z ważniejszych portali branżowych worldofparks.eu. Głosowanie w jubileuszowej edycji odbywało się przez internet od 30 października do 8 listopada. Odbyło się w czterech różnych kategoriach.
Park rozrywki Energylandia zdobył pierwsze i drugie miejsce w kategorii „najlepszy rollercoaster w europejskim parku rozrywki”. Pierwsze miejsce w tym głosowaniu zajął drewniano-stalowy rollercoaster Zadra. Natomiast drugie – Hyperion, uznawany za najwyższy i najszybszy rollercoaster w Europie. Energylandię nagrodzono w tym konkursie jako jedyny polski park rozrywki.
Jak podkreślili organizatorzy konkursu, głosowanie pokazało, które europejskie parki rozrywki są szczególnie cenione przez gości. Dzięki temu posiadają dobre perspektywy na przyszłość.
Organizatorzy zaznaczyli, że ten rok był wyjątkowy dla branży z powodu pandemii koronawirusa. Wiele parków w Europie otworzyło sezon ze znacznym opóźnieniem, a niektóre – w ogóle.
Prężna firma z Zatora
Park Rozrywki Energylandia to największy tego typu obiekt w Polsce, który mieści się na przestrzeni 35 hektarów. Oferuje kilkadziesiąt rodzaju atrakcji i urządzeń w pięciu strefach tematycznych, w tym 15 rollercoasterów o różnym stopniu trudności.
W zeszłym roku Energylandię odwiedziło 1,6 mln osób. W tym roku z powodu pandemii park był otwarty od początku czerwca do połowy października – w tym czasie z jego atrakcji skorzystało o połowę mniej gości niż przed rokiem.
Jak wyjaśnił PAP rzecznik Energylandii Krystian Kojder, tegoroczny sezon z uwagi na wiosenny lockdown był znacznie krótszy – rozpoczął się dwa miesiące później niż pierwotnie planowano oraz został skrócony o miesiąc.
„Mniejsza liczba gości wynika również z braku wycieczek szkolnych oraz znikomej liczby przyjazdów grup zorganizowanych i gości zagranicznych” – wskazał.
Rafał Grzyb(PAP)