Charyzmatyczny artysta, klasyczny muzyk o duszy rockmana, osobowość medialna i zwierzę sceniczne. Te określenia nie dotyczą kilku różnych osób. Wszystkie jak ulał pasują do HAUSERA, który wiolonczelę, czyli na wskroś klasyczny instrument, przeniósł z filharmonii do wielkich hal widowiskowych. Jak było widać po TAURON Arenie Kraków - wypełnionych po brzegi, co na całej trasie „Rebel With Cello” jest normą, a nie wyjątkiem. HAUSER udowadnia przy tym, że nudna wiolonczela – tak mówił o niej, gdy grał klasyczne kompozycje - może zainteresować nie tylko melomanów. Od momentu stworzenia duetu wiolonczelowego 2Cellos z Luką Suliciem ten instrument zyskał ogromny rozgłos i teraz już kojarzy się z dobrą, koncertową zabawą.
Pierwszy solowy koncert muzyka w Krakowie okazał się eksplozją muzycznych doznań. Zespół smyczkowy, perkusiści, trębacze, gitarzyści, klawiszowiec, a w samym centrum sceny, na okrągłym podeście on – gwiazda wiolonczeli, HAUSER. Uwodzicielski, romantyczny, rzucający powłóczyste spojrzenia.Bardzo szybko podniósł temperaturę koncertu i rozpalił do czerwoności nie tylko pierwsze rzędy. To nie był występ rockowy, choć atmosfera, jaka na nim panowała, spokojnie mogła konkurować z największymi wydarzeniami gwiazd tego gatunku muzyki.
Koncert wyraźnie składał się z dwóch części: pierwsza zawierała utwory nieco spokojniejsze, m.in. najsłynniejsze tematy muzyki filmowej z takich produkcji jak np. „Gladiator”, „Ojciec Chrzestny”, „Upiór w operze”, „Titanic”, „Gra o tron” i „Piraci z Karaibów”. Prawdziwa magia wypełniła TAURON Arenę w momencie grania „Hallelujah”. W telefonach fanów rozbłysły tysiące światełek. HAUSER chwilami też dyrygował smyczkiem i kołysał się w rytm melodii, a publiczność śpiewała…. Wzruszenie, niedowierzanie i euforia – moc emocji malowała się na twarzach fanów. Wiolonczelista brał od czasu do czasu mikrofon, aby powiedzieć, że następny utwór jest… jego ulubionym. To wyznanie wzbudzało za każdym razem salwy śmiechu.
Druga część koncertu wyraźnie przyspieszyła i wypełniła się znanymi hitami takich artystów jak: Jennifer Lopez, Ricki Martin, Michael Bublé, Camila Cabello, Madonna czy Gloria Estefan. W momencie grania pierwszych taktów hitu Shakiry „Waka Waka’, HAUSER z wiolonczelą przewieszoną przez ramię, ruszył do fanów. Przechadzając się między rzędami rozentuzjazmowanych kobiet dość trudno było mu grać: panie rzucały się muzykowi na szyję, obsypywały buziakami, ciągnęły za rękę i wchodziły w drogę, robiąc sobie z nim selfie.
Wielką niespodzianką dla krakowskich fanów był utwór, który nawiązywał do kariery 2Cellos i słynnej solówki, jaką wykonywał perkusista Dusan Kranjc, będący także częścią zespołu muzycznego na obecnej trasie. Było to brawurowe wykonanie „Highway to Hell” AC/DC. Na bis zabrzmiały „Bella Ciao” i składanka latino.
- Pierwszy koncert solowy HAUSERA w Polsce utwierdził nas w przekonaniu, że wiolonczela nie musi być jedynie klasycznym instrumentem. Wystarczy, że ma się na nią dobry, muzyczny pomysł, a ten artysta jest wulkanem emocji i ma jasno sprecyzowany plan: dołączyć do panteonu gwiazd współczesnej muzyki. On tam nie tylko aspiruje, ale już się niewątpliwie znalazł. HAUSER emanuje charyzmą i wyczuciem potrzeb fanów. Jest w tym po prostu doskonały - to prawdziwy showman! A jeśli ktoś nie widział jeszcze solowego występu HAUSERA, serdecznie zapraszam do ERGO ARENY na pograniczu Gdańska i Sopotu. Gwarantuję, że nie pożałuje – mówi Janusz Stefański z agencji Prestige MJM.
Koncert na Pomorzu zaplanowany został na 5 listopada o godzinie 20:00. bilety jeszcze są i można je nabyć na ww.biletserwis.pl.
Napisz komentarz
Komentarze