Artur Sarnat, syn wybitnego napastnika Ryszarda Sarnata, swoją piłkarską drogę rozpoczął w Wawelu Kraków. Szybko okazało się, że ma duży talent po występach w Świcie Krzeszowice, Błękitnych Kielce i Cracovii trafił do Wisły Kraków, gdzie spędził najlepsze lata swojej kariery. Z „Białą Gwiazdą” zdobył mistrzostwo Polski w 1999 i 2001 roku. Zdobywał z nią również Puchar Ligi, Superpuchar i Puchar Polski. W barwach Wisły Kraków Artur Sarnat zagrał 257 razy. Po odejściu z Wisły grał w Polonii Warszawa, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Koronie Kielce i Kmicie Zabierzów. Szczególnie zapamiętany został jego występ w meczu z FC Barceloną na Camp Nou, gdzie swoją znakomitą postawą przyczynił się do minimalnej porażki Wisły.
Wisła Kraków – dom na całe życie
Choć reprezentował barwy innych klubów, to z Wisłą Kraków był związany najmocniej. To tutaj zdobył największe sukcesy, a kibice pokochali go za umiejętności, charakter i zaangażowanie. Po zakończeniu kariery zawodniczej pozostał wierny „Białej Gwieździe”, aktywnie uczestnicząc w życiu klubu i grając w drużynie oldbojów.
Artur Sarnat był nie tylko świetnym piłkarzem, ale także niezwykle sympatycznym i otwartym człowiekiem. Zawsze chętnie udzielał autografów, rozmawiał z kibicami i wspierał młodszych kolegów. Jego odejście to nie tylko strata dla polskiego sportu, ale także dla wielu osób, które miały przyjemność go poznać.
Niespodziewana śmierć
Śmierć bramkarskiej legendy wywołała ogromne poruszenie, przede wszystkim w środowisku Białej Gwiazdy. Zarówno byli koledzy z drużyny, trenerzy, jak i kibice składają kondolencje rodzinie i przyjaciołom zmarłego. W mediach społecznościowych po szokującej wiadomości pojawiają się liczne wpisy upamiętniające jego postać.
Mieszkający w Michałowicach Artur Sarnat odszedł zbyt wcześnie, ale jego pamięć pozostanie na zawsze w sercach kibiców. Warto podkreślić, że był nie tylko wybitnym bramkarzem, ale także wzorem sportowca i człowieka. Niech spoczywa w pokoju.
Napisz komentarz
Komentarze