Szwed i Hiszpan to niejedyne absencje w krakowskiej drużynie. Zabraknie też Alexa Muli, któremu w spotkaniu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza odnowił się uraz.
Być może do zespołu wróci za to David Junca. Trener Sobolewski przyznał, że Hiszpan od środy trenuje z zespołem, ale niewykluczone, że znajdzie się w wyjściowym składzie.
Największym wyzwaniem dla szkoleniowca "Białej Gwiazdy" będzie zastąpienie Fernandeza. Trener nie zdradził, jaką ma koncepcję, ale przyznał, że brak hiszpańskiego pomocnika to spora strata dla drużyny.
- Tracimy niesamowitą postać w naszym zespole, jeżeli chodzi o umiejętności, ale również o osobowość. Ciężko będzie zastąpić takiego piłkarza. Natomiast, jeśli wypada jeden, to jest szczęście dla kogoś innego. Jeśli chodzi o zastąpienie jednostki, to można to zrobić albo 1 do 1 personalnie zmienić zawodnika, albo skorygować ustawienie. Papier wszystko przyjmie. Jak wyjdzie, to przekonamy się jutro - powiedział Radosław Sobolewski, na przedmeczowej konferencji prasowej.
Trener Wisły docenia klasę rywali
Dodatkową trudność stanowią okoliczności tego meczu. Podbeskidzie heroicznie walczy o dostanie się do baraży. Na 3 kolejki przed końcem sezonu, drużyna Dariusza Żurawia zajmuje 8. miejsce, z 43 punktami i traci 3 "oczka" do Stali Rzeszów, która znajduje się na 6. pozycji, ostatniej premiowanej bezpośrednim awansem.
Trener Sobolewski z szacunkiem wypowiada się o rywalach. Podkreśla, że mają oni dużo jakości i dobre indywidualności, jak np. Goku.
- To jeden z zespołów, który chce walczyć o awans i myślę, że póki będą mieli szansę, będą walczyć, aby ten cel osiągnąć. Czeka nas niesamowicie trudne spotkanie. Ten zespół ma kilka indywidualności i dużo jakości, więc musimy wznieść się na wyżyny swoich możliwości, zagrać dobry mecz i po prostu wygrać - powiedział Sobolewski.
Mecz Podbeskidzia z Wisłą rozpocznie się w sobotę o 17:30. Spotkanie będzie można obejrzeć w Polsacie Sport Extra.
Napisz komentarz
Komentarze