Aktorka znana z roli Kingi, czyli jednej z głównych postaci serialu M jak Miłość odwiedziła stolicę Małopolski tym razem nie w celach zawodowych, ale żeby odpocząć. - Na nowo odkrywam uroki Krakowa i muszę przyznać, że jestem absolutnie zachwycona! Przez wiele lat przyjeżdżałam do tego pięknego miasta jedynie w celach zawodowych i niestety nie miałam zbyt wiele czasu na zwiedzanie. Ale teraz, gdy w końcu znalazłam chwilę dla siebie, postanowiłam zanurzyć się w krakowskiej atmosferze i odkryć wszystko, co ma do zaoferowania - pisze w mediach społecznościowych Katarzyna Cichopek.
Ach ten Kazimierz...
Gwiazda miała więcej czasu, aby poznać uroki Krakowa. Najbardziej utkwił jej w sercu Kazimierz, który można śmiało nazwać kulturalną mekką byłej stolicy Polski. - Najbardziej oczarował mnie Kazimierz. To magiczne miejsce, które emanuje historią i kulturą. Spacerując po jego uliczkach, można poczuć niepowtarzalny klimat, który przypomina o bogatej i wielokulturowej przeszłości tego miejsca - czytamy.
Katarzyna Cichopek podkreślała, dlaczego ta część Krakowa jest dla niej niezwykle wyjątkowa. Oczywiście swoją rolę odgrywały tu również restauracje serwujące polską kuchnię. Aktorka tak ja wielu z nas uważa, że do serca można dotrzeć przez żołądek. - Z pewnością Kazimierz to również mekka dla miłośników sztuki i kultury. Galerie, teatry, kawiarnie i restauracje tworzą niepowtarzalną atmosferę. Nie mogłam również przejść obojętnie obok lokalnej kuchni. Kazimierz obfituje w restauracje serwujące tradycyjne polskie dania, ale również kuchnię żydowską czy orientalną. Smakując te dania można poczuć prawdziwą duszę Krakowa.
Znakomita promocja stolicy Małopolski
Nie wiele potrzeba, aby zachęcić turystów do odwiedzenia Krakowa. Wystarczy przeczytać najnowszy wpis gwiazdy serialu M jak Miłość, spakować walizki, torby czy plecaki, wsiąść w samolot, samochód bądź pociąg lub autobus i zawitać do Rodu Kraka.
- Kazimierz z pewnością zostawił we mnie niezapomniane wrażenie i na pewno jeszcze tam wrócę, aby odkrywać kolejne jego tajemnice. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji odwiedzić Krakowa, polecam Wam to miejsce z całego serca - podsumowuje Katarzyna Cichopek.
Napisz komentarz
Komentarze