To już prawdziwy szczyt żenady i psucie święta sportu, jakim jest mecz ligowy i rywalizacja kibiców w dopingu podczas zmagań piłkarzy na murawie. Do listy hańby dołączył klub z Bielska-Białej. Jak poinformował na łamach mediów społecznościowych Jarosław Królewski, zorganizowana grupa fanów Białej Gwiazdy nie zostanie wpuszczona na mecz 13 kolejki Fortuna 1 Ligi z Podbeskidziem.
- Zgodnie z otrzymaną właśnie informacją @TSP_SA nie przyjmie zorganizowanej grupy kibiców @WislaKrakowSA 🔵⚪️🔴na mecz w Bielsku-Białej w ramach 13 kolejki @_1liga - napisał prezes Wisły Kraków.
To już chyba najwyższy czas, żeby Polski Związek Piłki Nożnej, jak i władze rozgrywek Fortuna 1 Ligi podjęły działania wobec innych klubów. Nie może być tak, że kibice jednego klubu są wykluczani z dopingowania na innych stadionach. To już zakrawa o duży skandal, który może odbić się na polskiej piłce nożnej.
Zrozumieć można byłoby sytuację, w której fani krakowskiej Wisły otrzymaliby karę za bitwę na stadionie czy zdemolowanie obiektu gości. W tym wypadku z pewnością chodzi o niejednoznaczną sytuację z Radłowa, w której zginął jeden z kibiców. Sierpniowa tragedia nie może jednak odbić się na wszystkich fanach Białej Gwiazdy, którzy są wykluczani z kolejnych zorganizowanych wyjazdów. Warto podkreślić, że aresztowanych zostało m.in. czterech kibiców BKSu Bielsko-Biała, którzy usłyszeli zarzuty udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuścili się "zamachu na osobę, w wyniku którego zginął 40-letni mężczyzna".
Napisz komentarz
Komentarze