Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Dobry początek to za mało. Lech rozbił Puszczę

Puszcza Niepołomice nadal pozostaje bez wyjazdowego zwycięstwa. W 11. kolejce PKO BP Ekstraklasy, drużyna Tomasza Tułacza przegrała z Lechem Poznań 1:4.
Mikael Ishak i Adriel Ba Loua cieszą się z gola
Mikael Ishak i Adriel Ba Loua byli najlepszymi piłkarzami Lecha, w meczu z Puszczą.

Źródło: YouTube/Canal+Sport

Podziel się
Oceń

Lech świetnie rozpoczął mecz. Już w 2. minucie, po strzale Adriela Ba Loui, objął prowadzenie.

Puszcza jednak błyskawicznie odpowiedziała. W 4. minucie, po dośrodkowaniu Konrada Stępnia, z piłką minął się Miha Blażić. Wykorzystał to Kamil Zapolnik, który z bliska trafił do siatki.

To było wszystko, jeśli chodzi o dobre momenty Puszczy w tym meczu. Jeszcze przed przerwą, z dystansu trafił Jesper Karlstroem.

Od początku drugiej połowy Puszcza próbowała zaatakować, ale jej zapędy szybko zdusił Mikael Ishak, który w 51. minucie popisał się ładnym uderzeniem.

Choć do końca było jeszcze sporo czasu, to goście nie potrafili już nic zrobić. W końcówce, w świetnej sytuacji, spudłował Artur Craciun. To zemściło się w ostatniej akcji meczu, zwycięstwo "Kolejorza" przypieczętował Antonio Milić.

Lech Poznań - Puszcza Niepołomice 4:1

Bramki: Ba Loua (2.), Karlstroem (43.), Ishak (51.), Milić (90.+5) - Zapolnik (4.)

Żółta kartka: Craciun

Lech: Mrozek - Blażić, Milić, Andersson - Pereira, Karlstroem, Murawski, Ba Loua (73. Wilak) - Marchwiński (73. Kwekweskiri), Ishak (73. Szymczak), Velde

Puszcza: Zych - Craciun, Sołowiej, Jakuba - Stępień (46. Siemaszko), Poczobut (55. Hajda), Serafin, Pięczek - Mesanović (55. Majchrzak), Zapolnik (82. Bartosz), Cholewiak (72. Stec)


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama