Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Edward Handzel i Lucyna Mazur w kolejnym etapie The Voice of Senior

W sobotnich odcinkach The Voice of Senior usłyszeliśmy dwóch reprezentantów Małopolski. Edi czyli Edward Handzel z Rabki-Zdroju oraz Lucyna Mazur, mieszkanka Czchowa przeszli do kolejnego etapu. Zobacz ich występy.
Na zdjęciu Edi czyli Edward Handzel i Lucyna Mazur, którzy przeszli do kolejnego etapu The Voice of Senior
Edi czyli Edward Handzel i Lucyna Mazur przeszli do kolejnego etapu The Voice of Senior
Podziel się
Oceń

To był chyba najbardziej energiczny i porywający jak do tej pory występ w trwającej edycji The Voice of Senior. W sobotę 13 stycznia w programie pojawił się popularny na Podhalu Edi, czyli Edward Handzel z Rabce-Zdroju, wykonując piosenkę "Bo jo Cię Kochom" zespołu De Press. Wykonanie spodobało się wszystkim jurorom, ale muzyk w stroju Harnasia wybrał Tomasza Szczepanika. 

Góral z krwi i kości. Dryg do muzyki wyssał z mlekiem matki. Już w wieku 7 lat grywał z ojcem na lokalnych zabawach, a 3 lata później, jako 10-latek, zagrał sam całe wesele, za które zarobił tyle, co jego dziadek przez 3 miesiące na kolei…

Szybko doszedł do wniosku, że chce robić to całe życie. Ma na swoim koncie angaże w licznych kapelach jako wokalista i perkusista. Gdy doczekał się dzieci – a ma ich piątkę – przekazał im muzyczną schedę. Razem z rodziną tworzą góralski zespół i są znani na całym Podhalu. To właśnie dzieci namówiły go do wzięcia udziału w „The Voice Senior”. Najbliższa jego sercu jest oczywiście muzyka góralska, ale twierdzi, że w głębi duszy jest też rockmanem.

Jurorów swoim wykonaniem piosenki Anny Jantar zachwyciła również Lucyna Mazur z Czchowa. "Radość najpiękniejszych lat" w jej aranżacji również odwróciło wszystkie fotele jury, ale wybór padł na Marylę Rodowicz. Wspólnie z legendą polskiej piosenki ze sceny zabrzmiała również "Małgośka".

Muzyka jest obecna w życiu Lucyny odkąd tylko pamięta. Śpiewu uczyła się z… radia. Dopiero po poznaniu męża, muzyka, zajęła się tym zawodowo. Wspólnie z ukochanym tworzyli zgrany zespół i muzykowali po licznych imprezach, wychowując jednocześnie piątkę dzieci, w których również zaszczepiali muzycznego bakcyla.

Niestety rodzinną sielankę przekreśliła przedwczesna śmierć męża. W życiu Lucyny i dzieci zaczęła się wówczas walka o byt. Przez wiele lat Lucyna była zmuszona dzielić swoje życie między Polskę a Austrię – śpiewała na wiedeńskich dancingach, aby móc utrzymać siebie i dzieci. Dopiero 4 lata temu wróciła na dobre do swojego ukochanego Czchowa, gdzie cieszy się emeryturą oddając się zarazem swojej autorskiej twórczości – nagrywa piosenki, pisze wiersze i publikuje swoje dzieła w internecie. Twierdzi, że dojrzała, aby w końcu spełnić swoje marzenia, a ich szczytem jest udział w „The Voice Senior”.


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama