Od początku dzisiejszego konkursu o zwycięstwo rywalizowali Austriacy i Słoweńcy, a w grze o podium pozostawały także reprezentacje Norwegii, Niemiec, Japonii i Polski. Skaczący w czwartej grupie ulubieniec polskiej publiczności Anze Lanisek skokiem na 131 metrów wyprowadził Słowenię na prowadzenie. Andreas Wellinger i Stefan Kraft pokazali jednak, że nieprzypadkowo znajdują się na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Najpierw doskonałą próbą na odległość 138,5 metra Wellinger wyprowadził Niemców z piątego na trzecie miejsce po pierwszej rundzie, a skaczący po nim Kraft nie pozostawił rywalom złudzeń, że na Wielkiej Krokwi czuje się w ten weekend doskonale – fantastycznym skokiem na 141 metrów umocnił Austrię na 1. miejscu, powiększając przewagę nad drugą Słowenią do 13,6 punktu.
W drugiej rundzie liderujący w Pucharze Narodów Austriacy ze skoku na skok powiększali przewagę nad rywalami. Reprezentanci Słowenii także bez większych problemów utrzymywali drugą lokatę. Zdecydowanie więcej działo się za ich plecami, gdzie w grze o trzecie miejsce pozostawali Niemcy, Japończycy i Norwegowie. Ostatecznie rywalizację o podium wygrali reprezentanci Niemiec, przed Japonią i Norwegią.
- Oczywiście jesteśmy bardzo zadowoleni z dzisiejszych zawodów. Wiedziałem, że inne ekipy są silne, a zwłaszcza w drugiej rundzie wszyscy dobrze skoczyli. Musimy pamiętać, że każdy dzień jest nowy, wiemy, że jesteśmy silni jako drużyna teraz, ale musimy to utrzymać, aby być najlepsi w nadchodzących tygodniach - powiedział Michael Hayboeck.
- Jesteśmy zadowoleni z dzisiejszych zawodów. Cały team skakał na wysokim poziomie, byliśmy dobrze przygotowani do konkursu. Jak zawsze daliśmy z siebie wszystko - powiedział Peter Prevc.
- Jesteśmy zadowoleni z naszego występu. Wiele teamów było na tym samym poziomie, więc jesteśmy szczęśliwi, że zdobyliśmy trzecie miejsce. Na końcu drugiej serii Andreas Wellinger wykonał świetną pracę, ale także pozostali z nas skakali dobrze podczas całych zawodów - przyznał podczas konferencji prasowej Pius Paschke.
Niezwykle emocjonująco zapowiada się rywalizacja o końcowe zwycięstwo w PolSKIm Konkursie – przed niedzielnym konkursem indywidualnym przewaga prowadzących nadal Słoweńców nad Austriakami stopniała do zaledwie 2,4 punktu.
Biało-czerwoni skakali w kolejności Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki. Od drugiego skoku utrzymywali się na czwartej pozycji, z zaledwie kilkupunktową stratą do trzecich Norwegów. Ostatecznie zakończyli pierwszą serię na szóstym miejscu. W swoim drugim skoku Wąsek wylądował na 134. metrze, dzięki czemu Polacy wyprzedzili Japonię i Norwegię awansując na czwartą pozycję. Jeszcze lepiej spisał się najlepszy dzisiaj w polskiej ekipie Zniszczoł, który uzyskał notę 142,6 pkt. za skok na odległość 138 metrów. Finalnie, po słabszej próbie Kubackiego, Polacy zakończyli rywalizację na 6. miejscu.
- Jestem bardzo zadowolony z tego dnia. Wszystkie moje próby od samego początku do końca były na bardzo wysokim poziomie. I jak najbardziej jestem zadowolony ze swojej roboty, którą wykonałem - powiedział Aleksander Zniszczoł.
Wyniki konkursu drużynowego:
1. Austria – 1 146,6 pkt
2. Słowenia – 1 095,5
3. Niemcy – 1 062,8
4. Japonia – 1 053,0
5. Norwegia – 1 051,6
6. Polska – 1 037,5
7. Szwajcaria – 987,5
8. Włochy – 960
Napisz komentarz
Komentarze