Kwalifikacje pokazały, że Dawid Kubacki w niedzielę jest bardzo mocny. Polak skacząc 141 metrów pokonał zdecydowanie swoich rywali i stał się absolutnym faworytem kończących kolejny weekend Pucharu Świata zawodów. Do konkursu awansował komplet biało-czerwonych.
W pierwszej serii konkursowej skoczek z Szaflar pokazał swoją dominację w tym sezonie. Odległość 139,5 metra pozwoliła Dawidowi Kubackiemu objąć pewne prowadzenie, a aż 12,6 punktu nad Halvorem Egnerem Granerudem (133 m) oraz 12,7 punktu nad trzecim Anze Laniskiem, który uzyskał 132,5 metra. Kolejne miejsca zajmowali Stefan Kraft i Piotr Żyła, uzyskując w bardzo dobrym stylu 131,5 metra. Na siódmej pozycji znajdował się Kamil Stoch (133 metry), a do drugiej serii zmagań po świetnej próbie na odległość 133 metrów awansował na dwunastej pozycji Paweł Wąsek.
Niestety po raz kolejny słabo spisała się pozostała trójka biało-czerwonych, którzy nawet nie otarli się o awans do czołowej "30". Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny, ale przede wszystkim Tomasz Pilch muszą poprawić swoje skoki, aby liczyć się w walce o pucharowe punkty.
W drugim skoku polski lider Pucharu Świata potwierdził swoją niedzielną dominację i przeskoczył Hochfirstschanze lądując na 143 metrze. Dawid Kubacki z przewagą aż 25,7 punktu pokonał Anze Laniska (138,5 metra) i zanotował trzeci w tym sezonie triumf w zawodach najważniejszego cyklu rywalizacji skoczków narciarskich. Na najniższym stopniu podium znalazł się Austriak Stefan Kraft (141,5 metra).
Znakomicie spisała się pozostała trójka naszych reprezentantów w drugiej serii. Piotr Żyła skacząc 137 metrów ukończył niedzielne zmagania tuż za podium. Na ósmej pozycji, najlepszej w tym sezonie znalazł się Kamil Stoch (136 metrów), a drugą dziesiątkę po skoku na 132,5 metra otworzył Paweł Wąsek.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Dawid Kubacki prowadzi z przewagą 54 punktów nad Słoweńcem Anze Laniskiem. Na piątej pozycji znajduje się Piotr Żyła, zmniejszając stratę do czwartego Graneruda. Do drugiej "10" awansował 18 w zestawieniu Kamil Stoch, a na 22 miejscu plasuje się Paweł Wąsek. Polacy znacznie zmniejszyli stratę w Pucharze Narodów do Austriaków i Norwegów. Jak utrzymają formę, będzie tylko lepiej.
Napisz komentarz
Komentarze