W czwartek odbyły się drugie w tym sezonie indywidualne zawody snowboardowego Pucharu Świata w slalomie równoległym. Biało-czerwoni w składzie Aleksandra Król/Oskar Kwiatkowski już w ubiegłym tygodniu stanęli na podium w rywalizacji drużyn mieszanych, zajmując znakomite trzecie miejsce.
Czwartkowe zawody rozgrywane na trasach we włoskiej miejscowości Carezza już po kwalifikacjach zapowiadały się równie ciekawie. W czołowej "16" z drugim czasem znalazł się Oskar Kwiatkowski, ale to nie on był bohaterem zmagań. Swoją wielką formę pokazała 11 po eliminacjach Aleksandra Król, która awansowała w znakomitym stylu do wielkiego finału. Tam trafiła na Holenderkę Michelle Dekker. Polka walczyła o triumf do ostatniego metra i ostatecznie stanęła na drugim stopniu podium.
Jest!!! Dzisiaj 2 miejsce w Pucharze Świata!!! 3 starty i 2x podium pełen ogień na otwarcie sezonu. A ja i Carezza chyba się jednak polubimy. Dzisiaj walczyłam i walczyłam, niestety w finale przegrałam o dosłownie koci pazur, jednak przegrać ze swoją przyjaciółka nie boli aż tak bardzo chociaż niedosyt jest bo prowadziłam większą część trasy. Podziękowania dla całej ekipy za kawał dobrej roboty! A teraz powiedzcie kto z was tak pięknie trzymał za mnie kciuki??? - pisze w mediach społecznościowych Aleksandra Król.
Napisz komentarz
Komentarze