Jak informuje Prokuratura Rejonowa w Gorlicach śledztwo dotyczące śmierci 4-letniej dziewczynki jest w toku, ale wiadomo już że było to zabójstwo. Sprawczynią czynu miała być matka dziecka. - Mamy nowe informacje na temat tragedii, jaka miała miejsce w poniedziałek w miejscowości Zagórzany - mówi w ramach zmowie z portalem Onet Sławomir Korbelak. - Nowe fakty powodują, że od dziś prowadzimy sprawę pod kątem przestępstwa z artykułu 148 Kodeksu karnego. Mówiąc inaczej, mowa o zabójstwie, które jest zagrożone karą nawet dożywotniego więzienia.
Prokuratura nie postawiła jeszcze nikomu zarzutów w sprawie śmierci dziecka. Matka niemowlęcia, 40-letnia kobieta, usłyszy zarzut zabójstwa. Obecnie przebywa ona w szpitalu w Gorlicach, gdzie trafiła po znalezieniu jej przy zwłokach dziecka z ranami kłutymi. Mieszkanka Zagórzan prawdopodobnie próbowała popełnić samobójstwo.
W poniedziałkowe przedpołudnie policja odkryła w Zagórzanach makabryczną zbrodnię. Do domu, w którym mieszkała 40-letnia kobieta z 4-letnią córką, siłą wkroczyli funkcjonariusze wraz z ratownikami medycznymi. Wezwał ich zaniepokojony brakiem kontaktu z rodziną członek rodziny. Na miejscu ujawniono ranną kobietę z ranami kłutymi, które – jak się przypuszcza – sama sobie zadała. Niestety, życia dziecka nie udało się uratować.
Tragedia w Zagórzanach wstrząsnęła lokalną społecznością. Przez cały dzień na miejscu zdarzenia pracowali policjanci i prokuratorzy, zabezpieczając ślady i prowadząc czynności wyjaśniające. Trwa śledztwo mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności tej niewyobrażalnej tragedii.
Napisz komentarz
Komentarze