Mężczyzna został przewieziony do Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu, gdzie jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki. Został podłączony do aparatury podtrzymującej życie. — Stan tego pacjenta jest bardzo ciężki. Lekarze walczą o jego życie, ale przyznają, że to trudna walka — informuje w rozmowie z Marek Wierzba, dyrektor nowotarskiego szpitala.
Śledztwo w toku
Policja w Zakopanem prowadzi intensywne śledztwo w tej sprawie. Funkcjonariusze wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia oraz ustalają, co było bezpośrednią przyczyną brutalnej bójki.
— Tatrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności uszkodzenia ciała 25-letniego mężczyzny, który w nocy z piątku na sobotę trafił do nowotarskiego szpitala.Obecnie trwają intensywne czynności śledczych wykonywane pod nadzorem prokuratury, mające za zadanie wyjaśnienie wszelkich okoliczności zdarzenia oraz przyczyn powstania obrażeń ciała młodego mężczyzny. Z uwagi na dobro podejmowanych aktualnie czynności to jedyne informacje, jakie możemy teraz przekazać - mówi w rozmowie z Tomaszem Mateusiakiem Roman Wieczorek, rzecznik prasowy KPP w Zakopanem.
Wiesław Walkosz, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Białym Dunajcu, odmówił komentarza w tej sprawie. — Mierzymy się z tragedią, ale proszę o nią pytać rzecznika policji w Zakopanem lub prokuraturę. Tyle mam do powiedzenia — podkreślił.
Tragiczna ironia
Miejsce, gdzie strażacy powinni się wspierać i pomagać, stało się areną brutalnej przemocy. Tragedia w Białym Dunajcu budzi ogromne emocje i stawia pytania o to, co takiego wydarzyło się w remizie w tamtą noc. Będziemy informować o dalszych czynnościach Policji oraz prokuratury w tej sprawie.
Napisz komentarz
Komentarze