Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Wisła Kraków gra dalej w Lidze Konferencji UEFA!!!

Kardiolodzy w krakowskich szpitalach będą zbijać fortunę po czwartkowym spotkaniu rewanżowym III rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. Wisła Kraków odrobiła straty i po czternastu seriach rzutów karnych odprawiła z europejskich pucharów Spartaka Trnawa. Na drodze do fazy ligowej staną teraz Belgowie z Cercle Brugge.
Wisła Kraków zagra w IV rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji UEFA
Na zdjęciu świętujący awans piłkarze Wisły Kraków

Autor: Ewa Michalik

Źródło: Wisła Kraków

Podziel się
Oceń

Nikt nie spodziewał się takiej piłkarskiej uczty przy R22 w świąteczny, czwartkowy wieczór. Gdyby bardziej dopisywała skuteczność, Wisła Kraków już po 90 minutach miałaby awans w kieszeni. Jednak do wyłonienia zwycięzców potrzebne było aż 14 serii rzutów karnych. Ale zacznijmy od początku.

W pierwszym spotkaniu, rozegranym na stadionie w Trnawie Biała Gwiazda dostała lekcję futbolu od Słowaków, którzy bardzo często odprawiają polskie kluby z europejskich pucharów. Zarówno sztab szkoleniowy, jak i piłkarze z Krakowa zapewniali jednak przed rewanżem, że stratę dwóch bramek (na Słowacji 1:3) można jeszcze odrobić i grać o fazę ligową Ligi Konferencji UEFA. Trener Kazimierz Moskal postawił na najlepszych, jedynie między słupkami stanął Kamil Broda. Mecz zapowiadał się niezwykle ciekawie. 

Dominacja Wiślaków 

Już w 12 minucie na prowadzenie po kontraataku wyprowadził Wiślaków Tamás Kiss, niestety sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Wiślacy kontrolowali przebieg spotkania, nie pozwalając Słowakom na rozwinięcie skrzydeł. Ba, mieli przewagę w każdym istotnym elemencie gry. W 40 minucie spotkania Azango podciął Kissa w narożniku pola karnego i po analizie VAR arbiter wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę zamienił as Białej Gwiazdy, niezawodny Angel Rodado. 

Wiśle brakowało już tylko jednego gola do zapewnienia sobie dogrywki. Piłkarze trenera Moskala grali jednak o wszystko i stwarzali sobie jeszcze więcej znakomitych sytuacji. W 60 minucie świetne podanie od Rodado otrzymał Piotr Starzyński, piłka odbiła się od obrońcy, a młody piłkarz obracając się przelobował bramkarza gości i wyprowadził Krakowian na dwubramkowe prowadzenie. 

W kolejnych minutach znakomite okazje miał Angel Rodado, ale najpierw został uprzedzony, a w kolejnej uderzył prosto w twarz golkipera Spartaka. Dużo kontrowersji było w 82 minucie, kiedy Wiktor Biedrzycki został uderzony w twarz łokciem. Arbiter niestety nie dopatrzył się przewinienia i do końca trwania regulaminowego czasu gry wynik nie uległ zmianie. 

Szalona dogrywka i rzuty karne

Czas gry, który miał wyłonić zwycięzcę dwumeczu rozpoczął się z opóźnieniem po tym, jak na fotoreportera spadła szyba. Jednak już w 98 minucie gry Alan Uryga, uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jeszcze bardziej rozweseli kibiców przy R22. Gdy wydawało się, że Wisła strzeli czwartą bramkę i sfinalizuje awans w 107 minucie Michał Duris wyrównał stan dwumeczu, pakując piłkę do siatki z najbliższej odległości. 

W 112 minucie piłkę meczową miał Rafał Mikulec, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Frelihem. Sześć minut później futbolówkę do bramki wpakował Angel Baena, niestety znajdując się na pozycji spalonej. O wszystkim decydowały rzuty karne. 

I konkurs jedenastek rozpoczął się dla Wiślaków najlepiej, jak tylko mógł. Kamil Broda obronił już pierwszy strzał, jednak kolejne zmarnowali Biedrzycki i Jaroch. W piątej kolejce awans Spartaka mógł przypieczętować Filip Bainović, ale ostęplował poprzeczkę. Gorąco było w 11 serii, kiedy strzał bramkarza Wisły został obroniony. Sędzia dopatrzył się jednak błędu i w powtórce Kamil Broda był bezbłędny. 

Najważniejsza okazała się 14 kolejka rzutów karnych, kiedy to Sebastian Kosa przegrał pojedynek z golkiperem Białej Gwiazdy i tym samym awansowała ona do IV rundy kwalifikacji Ligi Konferencji UEFA. Rywalem będzie belgijskie Cercle Brugge.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama