Do zdarzenia doszło we wtorek 27 sierpnia około godziny 3:30. Kierowca autokaru, zauważywszy dym wydobywający się z silnika, natychmiast zjechał na pobocze i podjął decyzję o ewakuacji pasażerów. Wspólnie z czterema opiekunami szybko i sprawnie wyprowadził wszystkie dzieci na zewnątrz pojazdu.
Niestety, pomimo podjętej próby ugaszenia ognia, autokar stanął w płomieniach. Doszczętnie spłonął, niszcząc także cały bagaż podróżnych. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji kierowcy i opiekunów, wszyscy pasażerowie, w tym dwaj kierowcy, wyszli z pożaru cało.
Ewakuowani znaleźli schronienie w pobliskim lokalu gastronomicznym na terenie MOP-u, gdzie czekali na dalsze instrukcje. Na miejsce zdarzenia przybyły liczne zastępy straży pożarnej z Gliwic i okolic, które szybko opanowały ogień. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i prowadzą czynności mające na celu ustalenie przyczyn pożaru.
Firma przewozowa zapewniła nowy autokar, dzięki czemu dzieci mogły kontynuować podróż do domu. Mimo traumatycznych przeżyć, wszyscy bezpiecznie dotarli do swoich rodzin.
Szybka reakcja ratuje życie
To zdarzenie pokazuje, jak ważne jest zachowanie czujności i odpowiednie przygotowanie w sytuacjach kryzysowych. Dzięki profesjonalnej postawie kierowcy, opiekunów oraz szybkiej reakcji służb ratunkowych, udało się uniknąć tragedii.
Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie ostrożności i regularną kontrolę stanu technicznego pojazdów.
Napisz komentarz
Komentarze