Jeśli wały nie utrzymają, woda może zalać znaczne obszary miasta, osiągając nawet 4 metry wysokości. Szczególnie zagrożone jest centrum Nysy. O godzinie 20.30 rozpocznie się intensywna akcja wzmacniania wałów przy moście Kościuszki. Służby ratownicze apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności i unikanie terenów zalewowych.
Mimo trudnej sytuacji, władze zapewniły, że zrzut wody z górnych zbiorników nie zostanie zwiększony. Dzięki temu istnieje szansa na opanowanie sytuacji. Niestety wał w Nysie postępuje systematycznej erozji, mimo zrzucanych worków. Jeżeli zostanie uszkodzony, kolejne miasto będzie trzeba odbudowywać od podstaw.
Pomoc z innych regionów
W obliczu zagrożenia, Nysa otrzymuje wsparcie z innych części kraju. Grupa strażaków z powiatu tarnowskiego wyruszyła z pomocą, zabierając ze sobą niezbędny sprzęt. Również Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie oraz Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 5 w Krakowie kierują swoje siły do Kędzierzyna-Koźla, aby wspomóc działania ratownicze na tym obszarze.
- W poniedziałek 60 ratowników GOPR zostało skierowanych do powiatu kłodzkiego, który zmaga się z powodzią. Ratownicy mają za zadanie ewakuować mieszkańców. Trzy zespoły GOPR są przygotowane do akcji helikopterowej – poinformował PAP naczelnik GOPR Jerzy Siodłak.
Sytuacja w Nysie wymaga od nas wszystkich solidarności. Każda pomoc, nawet najmniejsza, jest na wagę złota. Zachęcamy do wsparcia akcji pomocowych i śledzenia informacji o możliwościach wsparcia poszkodowanych.
Napisz komentarz
Komentarze