Uwagę na tę ciekawostkę zwrócił Bartłomiej Krzych, który od lat uważa, że pomiary i mapki zanieczyszczeń powietrza są wykorzystywane do straszenia ludzi smogiem oraz są pretekstem zakazywania kominków i aut spalinowych. Na Facebooku napisał:
- Taka ciekawostka. Zjarał się dziś ekologiczny autobus hybrydowy w Krakowie ale na mapie jakości powietrza wszystko jest zielone i smogu nie ma. Bo to właśnie nie od ilości dymu a od głównie pogody zależy jakie mamy powietrze. Oczywiście te czujniki Airly to też pokazują sobie czasem co chcą.
W komentarzu dodał:
- Ponoć w radio mówili, że ten dym nieszkodliwy… no proszę, dym z drewna z kominka zabija najmocniej, ale ze spalonego autobusu to uzdrawia.
Informację o spalonym autobusie przekazal także portal M jak Małopolska, który opublikował również film pokazujący pojazd w kłębach ognia i dymu, udostępniony przez stronę Patrol998-Małopolska..
Mapę powietrza czujników Airly można sprawdzać na stronie:
Napisz komentarz
Komentarze