Niezapowiedziane fajerwerki
Szczególnie głośne efekty pirotechniczne, które miały miejsce po północy, zaniepokoiły mieszkańców miasta. Urząd Miasta nie wydał zgody na odpalenie sztucznych ogni o tak późnej porze. Producenci filmu przeprosili za zaistniałą sytuację, tłumacząc, że ze względu na kwestie techniczne doszło do przesunięcia harmonogramu. Zapewnili również, że nie będą już używać sztucznych ogni w trakcie realizacji zdjęć.
Oprócz hałasu, mieszkańcy muszą również zmierzyć się z utrudnieniami w ruchu drogowym. Ze względu na potrzeby produkcji, na moście Dębnickim wprowadzono zmiany w organizacji ruchu, które obowiązywać będą do wtorku rano. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami i wydłużonym czasem przejazdu.
Reakcja mieszkańców
Mieszkańcy Krakowa nie kryją oburzenia zaistniałą sytuacją. W mediach społecznościowych pojawiają się liczne komentarze dotyczące hałasu, utrudnień w ruchu oraz braku informacji ze strony organizatorów. Wielu mieszkańców podkreśla, że nocny spokój został poważnie zakłócony, a ich komfort życia znacząco obniżony.
"Vinci 2" wraca do Krakowa
Warto przypomnieć, że po 20 latach do Krakowa wrócili bohaterowie filmu "Vinci". Reżyser Juliusz Machulski, kontynuując historię kradzieży "Damy z łasiczką", wybrał Kraków jako główne miejsce realizacji zdjęć. Produkcja cieszy się dużym zainteresowaniem, a ekipa filmowa pracuje w wielu charakterystycznych miejscach miasta, takich jak Muzeum Książąt Czartoryskich, Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha czy Stare Miasto.
Producenci filmu zapewniają, że utrudnienia na moście Dębnickim zakończą się we wtorek rano. Mieszkańcy Krakowa z niecierpliwością czekają na powrót do normalności.
Nocne zdjęcia do filmu "Vinci 2" przyniosły mieszkańcom Krakowa wiele niedogodności. Hałas, utrudnienia w ruchu oraz brak informacji ze strony organizatorów wywołały spore oburzenie. Mimo wszystko, produkcja filmowa jest ważnym wydarzeniem dla miasta i przyciąga turystów.
Napisz komentarz
Komentarze