Sąd Apelacyjny w Warszawie podjął decyzję o możliwości zwolnienia księdza Olszewskiego i dwóch urzędniczek z resortu sprawiedliwości za kaucją w wysokości 350 tysięcy złotych za osobę. Termin na wpłatę został wyznaczony na 15 listopada.
Jak poinformował na swoim profilu w serwisie X Daniel Obajtek, jest gotowy pokryć koszt kaucji za księdza Olszewskiego. "Zadeklarowałem chęć wpłacenia kaucji za ks. Olszewskiego" – napisał polityk. Kaucję za urzędniczki ma natomiast wpłacić dziennikarz TV Republika Michał Rachoń.
Sprawa księdza Olszewskiego budzi duże emocje w społeczeństwie. Duchowny jest oskarżony o przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy przy pozyskiwaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości dla fundacji Profeto, której jest prezesem. Prokuratura zarzuca, że fundacja nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do otrzymania tak znacznej kwoty.
Protest głodowy w obronie księdza
Protest przeciwko aresztowaniu księdza Olszewskiego i urzędniczek prowadzi grupa pięciu byłych działaczy antykomunistycznych z Lublina, którzy podjęli strajk głodowy. W liście do jednego z protestujących ksiądz Olszewski wyraził wdzięczność za wsparcie, podkreślając jednocześnie wagę wolności drugiego człowieka.
Decyzja Daniela Obajtka o wpłaceniu kaucji za księdza Olszewskiego z pewnością wywoła dyskusję publiczną. Część komentatorów oceni ten gest jako akt solidarności, inni mogą dostrzegać w nim próbę wpływania na przebieg procesu. Niezależnie od ocen, sprawa ta pokazuje, jak duże emocje budzi kwestia rzekomych nadużyć przy dysponowaniu środkami publicznymi.
Napisz komentarz
Komentarze