- Warszawa powinna być aktywna i użyć do tego wszystkich narzędzi, które ma do dyspozycji. Te narzędzia są po stronie Prezydenta - powiedział Siewiera, dodając, że Polska ma już dobre doświadczenia ze współpracy z administracją Trumpa.
Szef BBN zwrócił uwagę, że słowa wypowiadane podczas kampanii wyborczej często mają charakter wewnętrzny i nie zawsze odzwierciedlają rzeczywistą politykę, jaką będzie prowadził nowy prezydent. - Dziś wybory kadrowe Donalda Trumpa będą decydować o tym, jak będzie kształtowana polityka Waszyngtonu wobec tej części świata, w relacjach transatlantyckich – podkreślił.
Siewiera potwierdził, że stanowisko Polski w sprawie Ukrainy pozostaje niezmienne: powrót do granic uznanych na arenie międzynarodowej powinien być punktem wyjścia do rozwiązania konfliktu. Wyraził jednak wątpliwość, czy głos Polski zostanie usłyszany w Waszyngtonie.
Zarzuty o ukrywanie informacji
Odpowiadając na zarzuty dotyczące rzekomych ukrywanych przez BBN informacji na temat Antoniego Macierewicza, Szef BBN stanowczo zaprzeczył. - Nie ma nic do ukrycia w BBN, jeśli chodzi o działalność Antoniego Macierewicza. Prezydent chętnie takie materiały udostępni, jeśli będzie do tego podstawa prawna – zapewnił Siewiera.
Szef BBN przyznał jednak, że ma poważne zastrzeżenia co do działań Macierewicza związanych z systemem kierowania i dowodzenia w armii. - Prezydent chce naprawić te zapóźnienia i wprowadzić nową architekturę sił zbrojnych – dodał.
Napisz komentarz
Komentarze