Wiele polskich studiów gier redukuje zatrudnienie

W 2024 roku mamy do czynienia z takim trendem, że wielu twórców gier redukuje zatrudnienie. Wynika to nie tylko z upadku branży gier, ale także z wprowadzenia sztucznej inteligencji. Wcześniej wzrost zatrudnienia w tej dziedzinie wynikał z pandemii, teraz zainteresowanie branżą gier znacznie spadło. 

Zwolnienia i bankructwa firm

Skala zwolnień jest imponująca. Sytuacja nie jest łatwa i wymaga kardynalnych rozwiązań. Na razie nie da się powstrzymać spadku rynku i w najbliższych latach nie będzie wzrostu. Od początku pandemii zespoły deweloperskie stale rosły, podobnie jak inwestycje. Ale kiedy epidemia się skończyła, branża gier została zepchnięta na boczny tor. Dziś ludzie mają prawdziwe problemy i nie mają czasu na granie w gry. Dlatego wiele projektów gier nie opłaca się, a studia muszą zmniejszać zatrudnienie. 

Statystyki dla Polski

Jak wiemy, Polska jest domem dla wielu firm z branży gier znanych na całym świecie. W 2023 roku studio CD Projekt zmniejszyło zatrudnienie o prawie 9%, pracę straciło 100 pracowników. Byli to specjaliści o różnych profilach, którzy zajmowali się rozwojem, wydawaniem, reklamą i tak dalej. 

People Can Fly, które wydało „Outriders”, również zwolniło 30 osób. Starward Industries zwolniło 15 pracowników. Artificer ma jeszcze większe problemy: zwolnili 25 osób w 2023 roku i zwolnią kolejne 10 osób po wydaniu nowej gry. Statystyki te są bardzo godne ubolewania. 

Nie wiadomo, czy w sektorze iGaming doszło do masowych zwolnień. Dostawcy tacy jak Wazdan nie ujawniają szczegółów swojej pracy. Nasi autorzy próbowali znaleźć te informacje i przeanalizowali strony z recenzjami kasyn online. Na pierwszym miejscu poszukiwań znalazła się strona www.twinspin.pl, gdzie prezentowane są najbardziej kompletne i aktualne informacje. Po przestudiowaniu portfolio głównych kasyn udało nam się znaleźć wiele gier od Wazdan. Wśród nich były nowe gry. Dlatego ta firma ma się dobrze.

Ten trend występuje nie tylko w Polsce. Na przykład Riot Games pozbył się 11 procent swojego personelu, czyli ponad 500 osób. Wszystko to sugeruje pewną myśl: zapotrzebowanie na twórców gier stopniowo maleje. 

Skala problemu

Eksperci nadal muszą dokładnie ocenić perspektywy zatrudnienia wszystkich pracowników, którzy stracili pracę w branży gier. Problem polega na tym, że nie ma sposobu na ilościowe określenie liczby osób, które straciły pracę. Podczas gdy prowadzone są obliczenia, analizy i badania, należy podjąć rzeczywiste działania w celu poprawy sytuacji.

Dla Polski gamdev ma ogromne znaczenie. To branża, która przynosi pieniądze do skarbu państwa, a większość produktów z gier trafia na eksport. Musimy chronić naszych ludzi i pomóc im znaleźć nowe miejsca pracy. Zaleca się stymulowanie firm finansowo i wprowadzenie nowych przepisów chroniących interesy pracowników. 

Przypomnijmy, że wcześniejsi badacze z Oxfordu potwierdzili pozytywny wpływ gier wideo na psychikę.