Według zapowiedź rządu od 1 stycznia 2023 roku podatek na paliwa ma wzrosnąć z obowiązujących obecnie 8 proc. do 23 proc., na prąd i ciepło z 5 proc. nad 23 proc. Wzrośnie również podatek na nawozy z zera do 8 proc. Zmiany nie obejmą jedynie żywności, gdzie stawka VAT zostanie utrzymana na zerowym poziomie.
Co oznaczają zmiany? Niestety najbardziej odczujemy to na stacjach paliw, gdzie podwyżki za benzynę mogą sięgnąć nawet 1-1,50 złotych za litr. Według zapowiedzi m.in. Jacka Sasina zmieni formę tarczy antyinflacyjnej i wprowadzi szereg rozwiązań, aby kompensować wzrosty cen. Przykładem noga być urzędowo ustalone, maksymalne ceny za gaz dla gospodarstw domowych i firm. Niektóre spółki będą miały pokrywać wyższe ceny swoimi zyskami. Na szczegóły musimy poczekać do posiedzenia rządu.
Według Komisji Europejskiej obniżony VAT na paliwa, nawozy i energię narusza unijne przepisy o zdrowej konkurencji. Szkoda tylko, że wpływa to na suwerenność naszego państwa.
Napisz komentarz
Komentarze