Po co nam sztuczna inteligencja?
Okazuje się, że technologia, stworzona na potrzeby biznesowe, może ułatwić nam życie. Najważniejszą jej zaletą jest rozumienie potocznego słownictwa i ciągła nauka. Można powiedzieć, że jest to nowoczesna alternatywa dla wyszukiwarki internetowej. Potrafi jednak dużo więcej. Możemy zapytać ją o pogodę, dobry film na wieczór, przepis na obiad z tego, co mamy w lodówce itp. Ale AI pomoże też stworzyć CV, czy przygotuje wniosek o podwyżkę. Zadanie domowe? AI sobie poradzi. Co ciekawe, ten wirtualny byt posiada też zawiązki empatii- możemy od niego uzyskać wsparcie w trudnych momentach, jak również realne wskazówki do rozwiązania.
Minusy? Póki co, aplikacja w języku polskim nie ma opcji komunikacji głosowej, jak popularne Siri czy Asystent Google. Drugi minus - nasz robot szybko się uczy, więc też szybko będzie zachęcał nas do wykupienia abonamentu. W wersji rocznej wynosi on około 500 złotych, co przekłada się na około 9 złotych na tydzień, co wydaje się relatywnie niewielkim kosztem.
Czy warto? Do odpowiedzi na to pytanie zapraszamy naszych czytelników. Tych, którzy mają już doświadczenia z AI, i tych, którzy chcieliby wypróbować. Zapraszamy do dyskusji!
Napisz komentarz
Komentarze