Baraże na horyzoncie. Ważny mecz przed Wisłą Kraków

Przed tygodniem zakończyły się rozgrywki PKO BP Ekstraklasy. Teraz kończy się sezon w Fortuna 1 Lidze. Wszystkie mecze ostatniej, 34. kolejki, odbędą się w sobotę o 17:30.

Wisła Kraków jedzie do Łęcznej, na mecz z tamtejszym Górnikiem. Rywale nie grają już o nic, ale nie oznacza to łatwej przeprawy, bo Wisła będzie musiała sobie radzić bez dwóch ważnych piłkarzy. Z powodu urazów wyłączeni z gry są bowiem Bartosz Jaroch i Alex Mula.

Po ubiegłotygodniowej porażce z Zagłębiem Sosnowiec, Wisła zajmuje 5. miejsce. Gdyby tak pozostało, "Biała Gwiazda" będzie musiała liczyć się z grą w barażu i to na wyjeździe.

W tym meczu wszystko się rozstrzygnie. Wisła zagra w barażu?

Podopieczni Radosława Sobolewskiego nie zamierzają jednak składać broni. Mają nawet szanse na 2. pozycję i bezpośredni awans, ale jest to mało prawdopodobne. Jeśli ta sztuka się nie uda, krakowianie chcieliby znaleźć się na trzeciej lub czwartej lokacie, aby co najmniej wtorkowy mecz barażowy odbył się przy Reymonta.

- Jeśli nie uda się bezpośrednio awansować, to jest szansa, żeby poprawić swoją lokatę. Natomiast mamy z tyłu głowy, że musimy mądrze zarządzać zespołem, tym bardziej, że mamy przed sobą dość długą drogę powrotną. Musimy wziąć to pod uwagę, bo myślę, że ten, kto będzie dobrze przygotowany fizycznie do ewentualnych dwóch meczów, będzie miał większe szanse na zwycięstwo. Bierzemy pod uwagę każdą ewentualność i nie chcemy zaniedbać żadnego elementu - powiedział trener Wisły, Radosław Sobolewski, na przedmeczowej konferencji prasowej.

Z kim i czy Wisła zagra w barażu, okaże się w sobotę. Potencjalni rywale to Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Puszcza Niepołomice, które są bezpośrednio przed krakowianami. Z kolei o szóste, ostatnie premiowane grą w barażu miejsce walczą: Stal Rzeszów, Arka Gdynia i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Możliwe też, że obecny wicelider, Ruch Chorzów, w przypadku potknięcia, również będzie miał przedłużony sezon.