Joanna Kil rozpoczęła życiowy sezon od zmagań w Pucharze Kontynentalnym, który w grudniu odbył się w norweskim Lillehammer. Były to przygotowania do Zimowej Uniwersjady i wypadły one znakomicie. 7 i 13 miejsce na zapleczu PŚ, a następnie trzy miejsca w czołowej "20" podczas zmagań najlepszych dwuboistek świata w Ramsau napawały optymizmem. W USA zawodniczka Klubu Sportowego KS Chochołów zdobyła brązowy medal Zimowej Uniwersjady, a w drugim konkursie znalazła się tuż za podium.
Dzięki świetnym startom podopieczna Grzegorza Sobczyka i Tomasza Zięby znalazła się w kadrze Polski na Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym, które rozegrano w Planicy. Wcześniej w Renie podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego była dwa razy czwarta, dokładając do tego jeszcze piąte miejsce. W stawce 31 zawodniczek podczas światowego czempionatu Joanna Kil zajęła ostatecznie 19 miejsce, notując świetny debiut podczas MŚ.
Na koniec sezonu zawodniczka, dla której klub przygotował specjalny projekt Joanna Kil Nordic Combined Project była 7 i 9 w zawodach Pucharu Kontynentalnego, które gościła austriacka miejscowość Eisenerz.
Napisz komentarz
Komentarze