Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Tam wypłynął i tam kończy karierę. Tłumy na pożegnaniu Jakuba Błaszczykowskiego

5 sierpnia 2023 roku to kolejna data, która przejdzie do historii Wisły Kraków. Tego dnia, oficjalnie karierę zakończy Jakub Błaszczykowski. Przed meczem ze Stalą Mielec pożegna się z kibicami "Białej Gwiazdy", którzy wypełnią stadion przy Reymonta.
Tam wypłynął i tam kończy karierę. Tłumy na pożegnaniu Jakuba Błaszczykowskiego

Źródło: Instagram/wislakrakowsa

Podziel się
Oceń

Jakub Błaszczykowski bezsprzecznie zapracował na miano legendy Wisły Kraków, nie tylko na boisku, ale też poza nim, ratując klub w trudnej sytuacji. Zanim do tego doszło, na Reymonta trafił w 2005 roku, z IV-ligowego KS Częstochowa. Ówczesnemu dyrektorowi sportowemu "Białej Gwiazdy", Grzegorzowi Mielcarskiemu, polecił go wujek i kolega "Mielcara" z reprezentacji olimpijskiej, a późniejszy trener Wisły, Jerzy Brzęczek. To otworzyło 19-latkowi drogę do testów w ekipie Wernera Liczki. Trener był zachwycony młodym piłkarzem, wziął go na obóz, a chwilę później Błaszczykowski stał się ważną postacią w drużynie.

Po dwóch latach i mistrzostwie Polski oraz świetnych występach w Pucharze UEFA, odszedł do Borussii Dortmund. Bezsprzecznie zrobił największą międzynarodową karierę z piłkarzy, którzy wypromowali się w Wiśle.Sięgnął bowiem po dwa mistrzostwa Niemiec. Grał też w finale Ligi Mistrzów.

Później były jeszcze krótkie przygody w Fiorentinie i Wolfsburgu, a następnie powrót do Wisły. W pierwszym domowym meczu, po powrocie, Błaszczykowski strzelił gola, który dał zwycięstwo nad Śląskiem Wrocław, a kibice przywitali go piękną oprawą.

Wspaniała reprezentacyjna karta

W międzyczasie udana kariera reprezentacyjna, ukoronowana ćwierćfinałem Euro 2016. Choć dla Błaszczykowskiego turniej miał słodko-gorzki wymiar, bo grał bardzo dobrze, strzelił dwa gole, ale Polska ostatecznie odpadła po niewykorzystanym przez niego rzucie karnym, w meczu z Portugalią.

Cztery lata wcześniej, Euro 2012 w naszym kraju i również dobra gra Błaszczykowskiego. Ostatecznie turniej skończył z golem, ale też skandalem. Poszło o bilety. Każdy z kadrowiczów dostawał wtedy po 8 biletów na mecze mistrzostw Europy, dla rodziny i znajomych. Dla Kuby, taka liczba okazała się za mała i postanowił o tym głośno powiedzieć w mediach.

Piękne pożegnanie

Jednak dziś nie czas na wytykanie Błaszczykowskiemu, co zrobił dobrze, a co źle. Dziś jest jego dzień, dzień jego końca kariery i choć nie będzie mógł pożegnać się, występując w meczu, to na pewno będzie to wzruszająca chwila nie tylko dla niego, ale też kibiców, którzy wypełnią trybuny.

Błaszczykowski kończy karierę z bilansem 112 meczów w Wiśle. Strzelił w nich 19 goli i zanotował 22 asysty. Co ciekawe w całej karierze tylko raz obejrzał czerwoną kartkę i to nie bezpośrednio, a za dwie żółte, w barwach Borussii Dortmund.

Teraz Błaszczykowski zaczyna nowe życie, choć sport pewnie dalej będzie ważną częścią jego życia. W końcu nadal jest udziałowcem Wisły Kraków, klubu, który najpierw wypromował go do wielkiej piłki, a potem 37-latek odwdzięczył się, ratując klub w fatalnej sytuacji.

Wydarzenia związane z pożegnaniem Błaszczykowskiego odbędą się kwadrans przed meczem ze Stalą Rzeszów. Początek spotkania zaplanowano na 17:30.


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama