Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Quo vadis "Biała Gwiazdo"? Wisła, smutnym remisem, żegna Kubę

W meczu 3. kolejki Fortuna 1 Ligi, Wisła Kraków bezbramkowo zremisowała ze Stalą Rzeszów. Kibice nie byli zadowoleni, a wszystko co miłe, spotkało ich na początku spotkania, kiedy uroczyście pożegnano Jakuba Błaszczykowskiego, który skończył karierę.
Quo vadis "Biała Gwiazdo"? Wisła, smutnym remisem, żegna Kubę
Podziel się
Oceń

Wisła Kraków ustanowiła kolejny frekwencji w Fortuna 1 Lidze. Poprzednie takie osiągnięcie też należało do kibiców "Białej Gwiazdy". Na meczu barażowym z Puszczą Niepołomice, przy Reymonta zasiadło 23 989 fanów. W sobotę podczas meczu ze Stalą Rzeszów, było ich prawie 10 tysięcy więcej, dokładnie 31 916 kibiców. To także rekord obecnego sezonu na polskich boiskach, bo na razie, nawet w PKO BP Ekstraklasie nie osiągnięto takiej frekwencji. 

Wszystko z powodu jednej osoby - Jakuba Błaszczykowskiego. To człowiek instytucja w Wiśle Kraków, były już piłkarz i współwłaściciel klubu, uroczyście zakończył karierę. Całe spotkanie stało pod znakiem jego pożegnania.

Piłkarze Wisły, wybiegli na rozgrzewkę w koszulkach z nr 16, z którym przez większość kariery występował Błaszczykowski. Chwilę później na boisku pojawił się prezes Jarosław Królewski. W krótkich słowach zwrócił się do kibiców Wisły, przepraszając za brak awansu do PKO BP Ekstraklasy, w poprzednim sezonie. O samym Błaszczykowskim powiedział mało, dodając, że Wisła to nie klub Jarosława Królewskiego, a kibiców i całej społeczności.

Tuż przed rozpoczęciem spotkania Wisły ze Stalą, na murawie pojawił się Błaszczykowski. Piłkarze obu drużyn utworzyli szpaler, a kibice podziękowali 37-latkowi w piękny sposób. Sam, były już powiedział krótko "Dziękuję za wszystko".

Ogromna nieskuteczność Wisły

Po chwili rozbrzmiał pierwszy gwizdek i wszelkie sentymenty i wzruszające momenty poszły w odstawkę. Wiślacy rzucili się do ataku. Byli jednak skandalicznie nieskuteczni.

Pierwszą dobrą okazję stworzył Miki Villar, w 11. minucie. Ładnie złamał do środka, z prawej strony i oddał strzał przy bliższym słupku, ale refleksem wykazał się Jakub Wrąbel.

Stal się broniła. Nastawiła się na kontry i po jednej z nich, piłka znalazła się w siatce Alvaro Ratona. W 15. minucie, po zagraniu w pole karne, z lewej strony, piłkę do własnej bramki skierował David Junca. Arbiter dopatrzył się jednak spalonego przy akcji Stali i na tablicy wyników pozostał bezbramkowy remis.

Po półgodzinie gry miała miejsce podobna sytuacja, ale tym razem w polu karnym gości. Po strzale Angela Rodado, z rzutu wolnego, Wrąbel odbił piłkę. Dopadł do niej Jesus Alfaro i trafił do pustej bramki. Także w tej sytuacji był spalony i gol nie został uznany.

Najlepszą sytuację w pierwszej połowie miał jednak Joan Roman. Tuż przed przerwą, popędził na bramkę, ale przegrał pojedynek z Wrąblem.

Kibice uderzają w Sobolewskiego. Bezbramkowy remis Wisły ze Stalą

Druga połowa wyglądała dużo gorzej pod względem piłkarskim. Sporo działo się za to na trybunach. Kibice wywiesili oprawę z wizerunkiem Radosława Sobolewskiego, ubranego w strój stańczyka i napisem "Quo Vadis Wisło?". Fani odpalili też race i sędzia musiał, na kilka minut, przerwać mecz.

Na boisku było status quo. Wisła dalej miała przewagę, ale była nieskuteczna. W 72. minucie, precyzyjny strzał z ok. 11 metrów oddał Kacper Duda, ale trafił w głowę, ustawionego przed linią bramkową, Łukasza Góry.

W 73. minucie, boisko opuścił Vullnet Basha i tak, jak w poprzednich meczach, od tego momentu gra Wisły wyglądała znacznie gorzej. Ostatni kwadrans toczył się pod dyktando gości. W efekcie, w 78. minucie, piłka ponownie znalazła się w bramce Wisły. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, głową, Ratona pokonał Kamil Kościelny. Był jednak na spalonym i sędzia gola nie uznał.

W końcówce Wisła szukała jeszcze swoich szans, ale nie miała swojego dnia. W efekcie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Wisła Kraków - Stal Rzeszów 0:0

Żółte kartki: Satrustegui, Joan Roman, Gogół, Krzyżanowski, Jaroch, Alfaro - Prokić, Danielewicz, Sadłocha, Wrąbel, Poczobut, Jaworski

Wisła: Raton - Jaroch, Łasicki, Satrustegui, Junca (79. Krzyżanowski) - Basha (73. Gogół), Duda (89. Sapała) - Villar, Joan Roman (89. Baena), Alfaro, Rodado (79. Sobczak)

Stal: Wrąbel - Warczak (86. Pena), Góra, Kościelny, Oleksy (58. Wachowiak) - Danielewicz, Piątek, Poczobut - Kłos, Prokić (86. Łyczko), Sadłocha (79. Jaworski)


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama