Garbarnia gra na co dzień w IV grupie 3. ligi. Zajmują tam 4. miejsce. Mierzyli się z kolei, z 9. drużyną PKO BP Ekstraklasy, ale na boisku nie było widać różnicy poziomów.
"Brązowo-biali" od początku wyglądali bardzo dobrze. Nie przestraszyli się rywali i zostali za to nagrodzeni. W 26. minucie, objęli prowadzenie, po tym jak w polu karnym faulowany był Michał Czekaj, a "jedenastkę" wykorzystał Michal Klec.
Radomiak grał niemrawo. Nawet stracony gol ich nie pobudził i jeszcze przed przerwą, stracili kolejnego. W 39. minucie, błąd Krzysztofa Bąkowskiego wykorzystał Karol Wątroba i podwyższył wynik.
Nerwowa końcówka. Garbarnia ograła ekstraklasowicza!
Do przerwy Garbarnia prowadziła więc 2:0. Od początku drugiej połowy Radomiak przeważał, ale nie potrafił stworzyć groźnych sytuacji. Garbarnia umiejętnie się broniła, ale w 64. minucie zrobiło się nerwowo, bo do siatki trafił Michał Kaput.
Do końca Radomiak próbował atakować, ale był bezsilny. Co prawda, w doliczonym czasie, za drugą żółtą kartkę, boisko opuścił Jakub Cukrowski, który przerwał kontrę rywali, ale Garbarnia do końca utrzymała korzystny wynik i mogła cieszyć się z awansu.
Z kolei Radomiak drugi raz z rzędu odpadł z drużyną występującą na czwartym poziomie rozgrywkowym. Jednak w poprzednim sezonie stało się to dopiero w 1/8 finału, kiedy w serii rzutów karnych, lepsza okazała się Lechia Zielona Góra.
Garbarnia - Radomiak 2:1 (2:0)
Bramki: Klec (26. karny), Wątroba (39.) - Kaput (64.)
Żółte kartki: Klec, Cukrowski, Zagórowski - Helder Sa, Machado
Czerwona kartka: Cukrowski (90.+3 za drugą żółtą)
Garbarnia: Zagórowski - Morys, Moskiewicz, Czekaj, Cukrowski - Duda, Opalski (54. Dziedzic) - Wątroba (67. Seweryn) , Nowak (78. Sowiński), Grzybowski (67. Sutor) - Klec (77. Szuta)
Radomiak: Bąkowski - Jakubik (62. Grzesik), Cichocki (54. Cestor), Luizao, Helder Sa (54. Abramowicz) - Leandro (54. Pedro Henrique), Wolski, Kaput, Castaneda, Edi Semedo (80. Machado) - Leonardo Rocha
Napisz komentarz
Komentarze