Policjanci z Tuchowa i strażacy z OSP Czermna oraz Szerzyny ruszyli do poszukiwań 79-latki z Czermnej cierpiącej na zaniki pamięci. Kobieta wyszła z domu nie dając o tym fakcie nikomu znać. Została odnaleziona przy rzeczce, około kilometra od swojego domu.
We wtorek przed południem opiekunka 79-latki z Czermnej powiadomiła policjantów z Tuchowa, że nie może wejść do mieszkania swojej podopiecznej. Kobieta mieszka sama i cierpi na zaniki pamięci.
Na miejscu pojawił się patrol w Komisariatu Policji w Tuchowie w składzie st. sierż. Daniel Witkowi i asp. sztab. Piotr Kowalski. Drzwi do mieszkania były zamknięte. Zgłaszająca martwiła się o seniorkę wiedząc, że może potrzebować pomocy. Druhowie z OSP w Czermnej i Szerzynach, którzy również przyjechali na miejsce, siłowo otworzyli drzwi. W domu jednak nie było nikogo.
- Rozpoczęto poszukiwania kobiety od strumyka, gdzie chodziła czerpać wodę. Podzielono się na dwie grupy, z których jedna poszła w górę, a druga w dół strumyka. Po przejściu około jednego kilometra odnaleziono stojącą przy strumyku, w zaroślach poszukiwaną kobietę, która była całkiem zdezorientowana co do miejsca i czasu. Poszukiwania trwające kilkadziesiąt minut, tym razem zakończyły się sukcesem patrolu z Tuchowa i druhów-ochotników. Kobietę przekazano załodze pogotowia ratunkowego, a po badaniu oddano pod opiekę zgłaszającej - informuje Komenda Miejska Policji w Tarnowie.
Słowa podziękowań należą się opiekunce, która bardzo szybko zareagowała.
Napisz komentarz
Komentarze