Sezon Pucharu Świata w kombinacji norweskiej kobiet 2023/2024 rozpoczął się piątek 1 grudnia na skoczni i trasach biegowych w norweskim Lillehammer. Dzień wcześniej rozegrano rundę prowizoryczną, w której zawodniczka Klubu Sportowego KS Chochołów zajęła 22 pozycję.
Piątkowa rywalizacja na skoczni to popis norweskiej dominatorki w dwuboju narciarskim kobiet. Gyda Westvold Hansen poszybowała na 97 metr i zdecydowanie prowadziła. Joanna Kil skoczyła 79 metrów i zajmowała po pierwszej części zmagań 26 miejsce. Bieg był bardzo mocną stroną zawodniczki reprezentującej klub z Chochołowa. Trzynasty rezultat na 5-kilometrowej trasie pozwolił na awans i ostatecznie 19 pozycję w inauguracyjnych zawodach.
Pozycję liderki utrzymała prowadząca po skoku Gyda Westvold Hansen, wyprzedzając swoje rodaczki Idę Marię Hansen oraz Mari Leinan Lund.
W sobotę jeszcze lepiej
Dzień później, 2 grudnia rozegrano drugie zawody. Był to czas na rewanż dla dwuboistek, również dla jedynej w stawce reprezentantki Polski. Joanna Kil na skoczni zaprezentowała się nieco lepiej, bo na półmetku zmagań była 24 (79,5 metra), ze stratą niespełna trzech i pół minuty do prowadzącej po skokach Gydy Westvold Hansen. Tym razem czternasty czas biegu podopiecznej trenerów Grzegorza Sobczyka i Tomasza Zięby dał jej ostatecznie 18 miejsce w zawodach Pucharu Świata.
Na podium, w tej samej kolejności co w piątkowych zmaganiach stanęły trzy reprezentantki Norwegii. Zwyciężyła Gyda Westvold Hansen, wyprzedzając Idę Marię Hansen oraz Mari Leinan Lund.
- Zawody ogólnie oceniam pozytywnie, były to moje pierwsze starty w sezonie i pierwsze skoki na śniegu. Jeśli chodzi o skocznie to wiemy nad czym pracować, w skokach na razie nie ma takiej pewności dlatego też brakuje metrów. Jeśli chodzi o dyspozycje biegową, to jest ona na lepszym poziomie, dlatego możemy mocniej skupić się teraz nad skokami i wnieść poprawki - powiedziała po swoich pierwszych startach Joanna Kil i opowiedziała o kolejnych swoich planach. - Zostajemy w Lillehammer do końca przyszłego tygodnia, gdzie planowy jest start w Pucharze Kontynentalnym, dlatego będzie okazja poskakać na śniegu i mam nadzieję poprawić skoki - podkreśliła Polka.
Napisz komentarz
Komentarze