W piątek 8 grudnia tuż przed godziną 15 kierowca samochodu marki Opel, na przejściu dla pieszych przy ulicy Ofiar Oświęcimia w Brzeszczach, potrącił 34 - letniego mieszkańca Oświęcimia, po czym nie udzielając mu pomocy odjechał z miejsca zdarzenia. W wyniku potrącenia pieszy upadł na jezdnię. Sądząc, jednak, że nie doznał obrażeń ciała, udał się do miejsca zamieszkania nie zgłaszając powyższego faktu Policji.
W sobotę rano informację na temat potrącenia policjanci uzyskali od jednego z oświęcimskich dziennikarzy. Przekazał on również prawdopodobny numer rejestracyjny oraz markę i kolor pojazdu sprawcy.
Sprawą ustalenia okoliczności zdarzenia zajął się dyżurny Komisariatu Policji w Brzeszczach oraz policjanci z oświęcimskiej drogówki. Na podstawie podanych numerów rejestracyjnych ustalili, wskazany samochód. Pojazd nosił uszkodzenia karoserii, jednakże właścicielka oświadczyła, że do uszkodzenia doszło w listopadzie br. Powyższy fakt udowodniła przedstawiając zdjęcia.
W związku z powyższym mundurowi dokonali szczegółowej analizy nagrań z kilku kamer monitoringu miejskiego Brzeszcz. Potwierdzili, że w czasie kiedy miało dojść do zdarzenia, jedną z ulic jechał opel z urwanym bocznym lusterkiem, posiadający tablicę rejestracyjną z nieco inną kombinacją cyfr. Zauważyli również, że pojazd posiadał zamrożone szyby, co kierowcy z pewnością ograniczało widoczność. Ustalili, że jego właścicielem jest 67 – letni mieszkaniec Brzeszcz.
W międzyczasie policjanci uzyskali informację, że na Szpitalny Oddział Ratunkowy trafił 34 – letni mieszkaniec Oświęcimia, który dzień wcześniej miał zostać potrącony na przejściu dla pieszych w Brzeszczach.
W związku z powyższym mundurowi pojechali do miejsca zamieszkania właściciela opla. Po potwierdzeniu, że 67 – latek brał udział w zdarzeniu został zatrzymany i trafił do oświęcimskiej komendy Policji. Policjanci zatrzymali również jego prawo jazdy. Sprawca odpowie za spowodowanie wypadku drogowego i nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu, za co grozi kara po trzy lata pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze