Niecodzienne zgłoszenie otrzymał w środę 3 stycznia oficer dyżurny Komisariatu Policji w Skale. Zgłoszono bowiem kradzież… dziesięciu kur z terenu prywatnej posesji w gminie. Policjanci udali się na miejsce i potwierdzili zgłoszenie. Ustalili, że sprawca dwa dni wcześniej w nocy wtargnął na teren prywatnej posesji i wdarł się do znajdującego się tam budynku gospodarczego – kurnika, skąd kolejno wyłapał i ukradł dziesięć kur. Ich wartość oszacowano na kwotę 850 złotych.
- Policjanci tego samego dnia zatrzymali złodzieja, którym okazał się 60-letni sąsiad pokrzywdzonej. Mężczyzna umieścił skradzione zwierzęta we własnym kurniku. W obecności policjantów kury zostały zwrócone właścicielce. W międzyczasie do policjantów trafiło kolejne zgłoszenie na 60-latka. Okazało się, że mężczyzna wcześniej okradł… miejską toaletę publiczną, skąd wymontował i zabrał dwa elektryczne podgrzewacze do wody o wartości 980 złotych, co śledczy w toku prowadzonych czynności dowodowych potwierdzili - informuje Komisariat Policji w Skale.
Tego samego dnia złodziej został zatrzymany i usłyszał w komisariacie dwa zarzuty kradzieży kur oraz elektrycznych podgrzewaczy do wody. Za te przestępstwa grozi do 5 lat więzienia.
Dodatkowo wobec mężczyzny toczy się w komisariacie postępowanie o znęcanie się nad własnymi kurami, czego dopuścił się w okresie od września do października ubiegłego roku. W toku dochodzenia zebrano materiał dowodowy i przedstawiono mu również zarzut znęcania się nad kurami poprzez utrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymanie ich w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa. To przestępstwo z kolei zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze