17 stycznia br. Policja w Proszowicach została powiadomiona o dokonanym w nocy z 26/27.01.br , przy ul. 3 Maja w Proszowicach włamaniu do sklepu. Według ustaleń sprawca włamał się do budynku wyważając okienko na zapleczu budynku, a po dostaniu się do wnętrza ukradł z pomieszczenia biurowego 10 tys. złotych.
- Na miejscu policjanci przeprowadzili oględziny, a podczas prowadzonych czynności okazało się, że tej samej nocy doszło do włamania do sklepu tej samej sieci, który mieści się w Kazimierzy Wielkiej. I tu sprawca włamał się od zaplecza budynku pokonując w tym przypadku drzwi, które zostały wyważone. Tam łupem sprawcy padły pieniądze w kwocie 16 tys. złotych - informuje Komenda Powiatowa Policji w Proszowicach.
Policjanci podejrzewali, że sprawcą włamania mogła być ta sama osoba. Od chwili zawiadomienia o przestępstwie proszowiccy kryminalni wykonali szereg czynności mających na celu w pierwszej kolejności zawężenie kręgu osób podejrzewanych, a następnie wytypowanie sprawców. Przeglądnięto wszystkie dostępne zapisy monitoringów. Poddano analizie zabezpieczone na miejscu obydwóch włamań ślady kryminalistyczne. Wszystkie przeprowadzone czynności pozwoliły na wytypowanie sprawcy.
31 stycznia policjanci Wydziału Kryminalnego KPP Proszowicach weszli do jednego z mieszkań w Bytomiu, gdzie zatrzymali 34-letniego mężczyznę. Po przetransportowaniu zatrzymanego do Proszowic wykonano z jego udziałem czynności procesowe, w tym przedstawiono mu zarzuty dokonania dwóch włamań do sklepów w Proszowicach i w Kazimierzy Wielkiej. Mężczyzna złożył wyjaśnienia przyznając się do dokonania obydwóch włamań.
Jako powód swojego postępowania podejrzany wskazał na swoją złą sytuację materialną, stwierdził, że skradzione pieniądze zdążył już wydać na bieżące potrzeby. Włamywacz zapowiedział współpracę z organami ścigania podczas postępowania przystał na dobrowolne poddanie się karze. Mężczyzna przyznał, że „wytypował” do włamania dwa sklepy jednej sieci, gdyż od niedawna pracował jako dostawca firmy zewnętrznej, miał więc stosowne rozpoznanie pozwalające mu na dokonanie czynów zabronionych. Sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. W przeszłości był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Napisz komentarz
Komentarze