Najbliższe obrady zaplanowane są na 13 listopada. W porządku obrad są dwie uchwały podatkowe. Pierwsza o nowych stawkach podatku od nieruchomości oraz druga o zniesieniu zwolnienia od podatku dla budynków gospodarczych wykorzystywanych do rolnictwa.
Nowe stawki mają wzrosnąć o niecałe 18%. Jak wynika z uzasadnienia, jest to aktualizacja o indeks inflacji za okres dwóch lat, kiedy nie było podwyżki stawek. Wyjątek stanowią stawki od budynków lub ich części oraz gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, które ulegają zwiększeniu odpowiednio o ok. 29% i 21%. To właśnie przedsiębiorcy kwotowo dołożą się najwięcej do ratowania budżetu. Podwyżki mają zagwarantować dodatkowe 7 milionów dochodów.
Druga uchwała dotyczy rolników i nałożenia opodatkowania na stodoły stawką od budynków pozostałych w kwocie 7,23 zł za m2, taką jak garaże. To stawka siedem razy wyższą, niż budynki mieszkalne, które będą opodatkowane stawką 1,08 za m2.
Mieszkańcy gminy Wieliczka oburzeni
Na grupie społecznościowej Wieliczanie i Wieliczka na Facebooku pod informacją o podwyżce podatków pojawiło ponad 100 komentarzy, niektóre z nich bardzo krytyczne:
- I znowu mieszkańcy zapłacą za nie kompetencje włodarzy, a oni będą żyć jak pączki w maśle - napisał Przemysław.
- Wieliczka niech nie szaleje z tymi podwyżkami bo jak na razie to tylko dokręcają śrubę. Ciekawe jak długo potrwa dokręcanie bo ludzie nie głupole i szybciutko wyjadą z taczkami – napisał „Kubuś”
- To może będzie powód do wyjścia na ulicę...przecież większa część mieszkańców nie udźwignie tego szaleństwa, podwyżki: prąd, gaz, śmieci, woda, podatki ...Rolnicy, których już niewielu zostało, rzucą to wszystko i mięso oraz jajka będziemy jedli z lidla i biedronki... wspaniała przyszłość nam się rysuje... – napisał Tomasz.
Stawki podatku od nieruchomości ustalane są kwotowo, wiec w związku z inflacją większość samorządów podnosi podatki, a te w trudnej sytuacji nawet do maksymalnych granic ustalonych przez ministerstwo (propozycja Wieliczka jest poniżej górnych granic). Uchwała podatkowa musi być podjęta przed końcem roku. Nie można jej zmieniać w trakcie roku podatkowego.
Radny Krzych sprzeciwia się podwyżkom
Stanowczy głos sprzeciwu pojawił się co do opodatkowania stodół stawką podatku od garaży. Radny Bartłomiej Krzych ze Stowarzyszenia Otwarta Wieliczka tak skomentował propozycję.
- Jako radny zgłaszam veto. Będę przeciwny opodatkowaniu stodół. Na ten moment są zwolnione z podatku, a po zmianie byłyby opodatkowane stawką 7 razy wyższą, niż budynki mieszkaniowe.
Zapewne wiele stodół nie służy już tylko rolnictwu, ale np. częściowo jako garaże. Ale znam gospodarzy i rolników co mają nawet dwie duże stodoły i nagle dostaną dodatkowo do zapłaty 2 tysiące złotych podatku. Zwykle dotyczy to mniej zamożnych ludzi na terenach wiejskich.
Poza tym, nawet jeśli ktoś nie wykorzystuje stodoły/stajni do rolnictwa, to i tak taki skokowy wzrost jest nieuczciwy, bo ludzie się go nie spodziewają. Zakładając, że ktoś na 10 arowej działce ma 150 m2 dom i stodołę 150 m2, zapłaci dwa razy więcej podatku niż do tej pory, po zmianach zapłaci 652 zł za dom i działkę plus dodatkowe i 1084 zł za stodołę. A to wszystko w czasie, kiedy drożeją śmieci, woda, prąd, ogrzewanie. Wiejskie rodziny rolnicze nie mogą ponosić największych konsekwencji za złe zarządzanie i zadłużenie Wieliczki. Bardziej uzasadnione jest zwiększenie stawki za budynki mieszkaniowe, bo właściciel 60-metrowego apartamentu w Wieliczce, który w ogóle nie musi tu pracować i płacić PIT, zapłaci tylko 65 zł podatku na rok - napisał radny Krzych w komentarzu na Facebooku
W samym mieście Wieliczce rolnictwa w zasadzie nie ma, jednak większość obszaru gminy to wsie, gdzie stodoły pojawiają się często. To na wsiach wokół Wieliczki mieszka większość mieszkańców gminy. Radni zapewne przegłosują podwyżkę podatków z uwagi na złą kondycję gminy, choć proponowane stawki mogą być jeszcze zmienione podczas prac komisji lub w dniu głosowania.
Kryzysowa sytuacja finansów Wieliczki
Sytuacja w Wieliczce jest obecnie kryzysowa. Nowa skarbnik Katarzyna Kursa obejmując stanowisko dwa miesiące temu dopatrzyła się poważnych nieprawidłowości w planach finansowych gminy. Budżet Wieliczki został zaplanowany w oparciu o nierealne kwoty dochodów, a wieloletnia prognoza finansowa – o nieprawdziwe dane spłaty długu. Nieprawidłowości dotyczą dokumentów sporządzonych jeszcze za poprzedniej kadencji burmistrza Artura Kozioła. Sprawę bada prokuratura Okręgowa w Krakowie. W budżecie brakuje milionów złotych, m.in. na wypłaty dla nauczycieli, stad gmina stara się o odroczenie składek ZUS do końca roku.
Wieliczka rozpoczęła szereg inwestycji, na które brakuje pieniędzy. Są to m.in. inwestycje drogowe, gdzie brakuje pieniędzy na wypłatę odszkodowań za wywłaszczenia oraz inwestycje oświatowe – rozpoczęte budowy 3 przedszkoli oraz 2 szkół. Przedszkola zostały doprowadzone do stanów surowych zamkniętych i brakuje pieniędzy na ich wykończenie. Brakuje również pieniędzy na dobudowę sali gimnastycznej dla Szkoły Podstawowej nr 4 w Wieliczce oraz dokończenie budynku szkoły w Śledziejowicach, gdzie pojawiły się problemy projektowe dotyczące zarówno budynku, jak i infrastruktury.
Podczas obrad 13 listopada ma się również odbyć dyskusja dotycząca reorganizacji i ograniczenia kosztów transportu zbiorowego w Wieliczce. Początek obrad o godzinie 17:00.
Napisz komentarz
Komentarze