Polacy rywalizowali z Czechami w ramach turnieju Elite League. Dobrze zaczęli mecz, bo po półgodzinie gry wyszli na prowadzenie. Bramkę zdobył Miłosz Brzozowski, po asyscie wychowanka Wisły, obecnie grającego w Legii Warszawa, Wojciecha Urbańskiego.
Jednak, już po trzech minutach, Czesi wyrównali. Celnym strzałem, z 16. metrów, popisał się Filip Sancl.
Kacper Śmiglewski wywalczył rzut karny i go nie wykorzystał
Do przerwy był więc remis. Na początku drugiej połowy, Biało-czerwoni znowu mogli wyjść na prowadzenie, za sprawą Śmiglewskiego. Napastnik Cracovii wywalczył rzut karny. Sam go wykonywał, ale przegrał pojedynek z bramkarzem. Próbował jeszcze dobijać, ale trafił w słupek. Piłka spadła jeszcze pod nogami Wiktora Nowaka, ale ten, z kolei, uderzył prosto w bramkarza.
Ta niewykorzystana okazja, zemściła się na Polakach, kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Do siatki trafił Tom Sloncik, zapewniając zwycięstwo Czechom.
Kutwa zagrał cały mecz. Duda grał godzinę i zanotował pozytywny występ. Był bardzo aktywny i dobrze wykonywał stałe fragmenty. Z kolei Śmiglewski został zmieniony w 72. minucie.
Polska U20 – Czechy U20 1:2
Gole: 1:0 Brzozowski (30.), 1:1 Sancl (33.), 1:2 Sloncik (74.)
Żółte kartki: Kocaba – Labik, Tredl, Baier
Polska: Bobek – Sochań (61. Kaczor), Kutwa, Karasiński, Kolan (61. Zwoźny) - Kocaba (61. Łysiak), Duda (61. Wojciechowski), Brzozowski (61. Drapiński), Urbański (61. Buksa), Nowak (61. Dzięgielewski) - Śmiglewski (72. Majchrzak)
Czechy: Baier – Chytry (72. Tredl), Hunal, Kukucka (84. Paluska), Labik - Samek (84. Buzek), Jelinek (58. Misek), Ambros (72. Siler), Sancl (58. Sloncik), Beran (58. Spatenka) - Mikulenka (84. Toula)
Napisz komentarz
Komentarze