Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Piękna historia. Zdobyli medale Mistrzostw Świata pomimo przeciwności

Niedziela 19 lutego przeszła do historii polskiego sportu. Oskar Kwiatkowski został mistrzem świata, natomiast Aleksandra Król zdobyła brązowy medal podczas snowboardowego czempionatu w Gruzji. Sukcesy wymagały lat poświęceń, ale także walki z groźnymi kontuzjami.
Piękna historia. Zdobyli medale Mistrzostw Świata pomimo przeciwności

Autor: PZN

Podziel się
Oceń

W kwalifikacjach 27 latek z Białego Dunajca był drugi, przegrywając jedynie o 0,27 sekundy z Włochem Maurizio Bormolinim. Wysoka lokata w eliminacjach miała olbrzymie znaczenie w dalszej części rywalizacji. Wyżej klasyfikowany w nich zawodnik startował w kolejnych rundach na torze niebieskim, na którym snowboardziści rzadziej popełniali błędy i częściej odnosili zwycięstwa w pojedynkach.

W drodze do finału Kwiatkowski pokonał kolejno Japończyka Masakiego Shibę, Koreańczyka Sangkyuma Kima i pięciokrotnego mistrza świata Austriaka Benjamina Karla. W walce o złoto wygrał z Szwajcarem Dario Caviezelem, wyprzedzając go na mecie o 0,26 sekundy.

- To niesamowite. Nie mogę jeszcze w to uwierzyć. To były bardzo trudne zawody. Mówiłem cały czas do siebie, uspokój się, utrzymaj się na desce i jedź jak najdalej się da. Cieszę się, że jestem mistrzem świata i mogę pisać historię dyscypliny w naszym kraju. Jestem szczęśliwy podwójnie, bo Ola Król stanęła na podium, a jej kolejne awanse w drodze do medalu dodatkowo mnie motywowały – wyznał Kwiatkowski po niedzielnej części mistrzostw.

Szczerze gratuluję małopolskim snowboardzistom, którzy zdobyli dwa medale mistrzostw świata, na przekór wcześniejszym niepowodzeniom. Ciężka praca, wytrwałość, niesamowita odporność psychiczna, mimo ciężkich kontuzji i nieudanego startu na zimowych igrzyskach w Pekinie, przyniosły wspaniały sukces w Gruzji. Co warte podkreślenia nasi medaliści godzą sport z nauką. Oskar studiuje na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach i jest żołnierzem w Centralnym Wojskowym Zespole Sportowym. Ola jest absolwentką psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego - przypomniał marszałek Witold Kozłowski.

Ósma w Pekinie, brąz w Bakuriani

W niedzielnych kwalifikacjach Król zajęła piąte miejsce. - Skoro nie przywiozłam medalu z igrzysk olimpijskich w Pekinie, to chociaż chciałabym zdobyć medal na mistrzostwach świata - mówiła miesiąc przed zawodami w Gruzji polska snowboardzistka, ósma na chińskiej olimpiadzie.

Nowotarżanka najpierw wygrała z Włoszką Nadyą Ochner, a w ćwierćfinale pokonała Austriaczkę Claudię Riegler. Potem przegrała z Danielą Ulbing z Austrii, ale w pojedynku o brązowy medal była lepsza od Włoszki Lucii Dalmasso.

Od poważnych kontuzji po sukces w mistrzostwach świata

Kariery polskich snowboardzistów mogły potoczyć się w zupełnie innym kierunku. Ola Król złamała nogę w zawodach szkolnych na źle przygotowanej trasie. Kość zespolono śrubami, przyszła olimpijka straciła cały sezon. Oskar Kwiatkowski przeżył poważny wypadek samochodowy w 2016 roku. Auto, które prowadził, wpadło w poślizg i zderzyło się z autobusem. Snowboardzista miał pękniętą obręcz biodrową, pęknięty kręgosłup w dwóch miejscach i siedem złamanych żeber.

Złoto Kwiatkowskiego i brąz Król są pierwszymi medalami w polskiej historii mistrzostw świata w snowboardzie alpejskim. W przeszłości na podium stawała jedynie Paulina Ligocka (2007 i 2009 rok), w innej konkurencji half-pipe. Wielkie emocje były także dziełem Jagny Marczułajtis, czwartej snowboardzistki zimowych igrzysk w Salt Lake City (2002).

Kolejne starty Kwiatkowskiego i Król w Gruzji, w konkurencji slalom równoległy zaplanowano na wtorek (21.02). Rywalizację w konkurencjach snowboardu alpejskiego zakończą zmagania par mieszanych, dzień później w środę 22 lutego. Transmisję przeprowadzi Eurosport 1.

ZOBACZ TAKŻE


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama