Rodzinna tragedia Justyny Kowalczyk-Tekieli poruszyła całą Polskę. Kacper Tekieli zginął podczas zejścia ze szczytu Jungfrau w środę 17 maja porwany przez lawinę. Celem alpinisty było zdobycie wszystkich czterotysięczników i niestety jeden z nich zakończył nie tylko jego marzenia, ale i w najgorszy możliwy sposób także życie. Po raz pierwszy od dramatycznej informacji głos zabrała była biegaczka narciarska z Kasiny Wielkiej, która wraz z mężem i półtorarocznym synkiem przebywała w szwajcarskich Alpach. - Był najcudowniejszy. - napisała Justyna Kowalczyk-Tekieli.
Kacper Tekieli urodził się w 1984 roku, w Gdańsku, ale podczas studiów zafascynował się górami i przeprowadził do Krakowa. Specjalizował się we wspinaczce sportowej. Posiadał tytuł instruktora nadany przez Polski Związek Alpinizmu.
W Tatrach przeszedł ok. 300 dróg wspinaczkowych. Brał też udział w wyprawach w Alpy i Himalaje.
We wrześniu 2020 roku poślubił dwukrotną mistrzynię świata i olimpijską w biegach narciarskich - Justynę Kowalczyk. Niecały rok później urodził się ich syn, Hugo.
Napisz komentarz
Komentarze