Według wstępnych ustaleń policji, przyczyną wypadku było wymuszenie pierwszeństwa przez kierującego Toyotą. Siła uderzenia była tak duża, że autobus po zderzeniu wpadł na betonowy słup, a następnie uderzył w drzewo. W wyniku tego zdarzenia ucierpiało 19 osób podróżujących autobusem, w tym kierowca.
Akcja ratunkowa na najwyższym poziomie
Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano liczne służby ratunkowe. Dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR) oraz kilka karetek pogotowia ratunkowego przetransportowały rannych do krakowskich szpitali. Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku i zajęli się likwidacją jego skutków.
Wypadek spowodował poważne utrudnienia w ruchu w centrum Nowej Huty. Skrzyżowanie alei Róż i ulicy Rydza-Śmigłego było przez pewien czas całkowicie zablokowane. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego krakowskiej komendy miejskiej kierowali ruchem i organizowali objazdy.
Zatrzymanie kierowcy Toyoty i dalsze postępowanie
24-letni kierowca Toyoty, który spowodował wypadek, został zatrzymany przez policję. Badanie alkomatem wykazało, że zarówno on, jak i kierowca autobusu byli trzeźwi. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie trwają z nim czynności procesowe pod nadzorem prokuratury.
Policja podkreśla, że mimo iż wypadek miał miejsce w godzinach szczytu, dzięki sprawnej akcji służb udało się szybko udzielić pomocy rannym i udrożnić ruch. Szczególne podziękowania należą się świadkom zdarzenia, którzy jako pierwsi ruszyli z pomocą poszkodowanym i powiadomili służby ratunkowe.
Napisz komentarz
Komentarze