Szokujące kulisy przestępczego biznesu w sercu Małopolski i innych dużych miastach Polski ujawnione przez CBŚP i Prokuraturę Krajową. Zatrzymano 18 osób zamieszanych w handel ludźmi i sutenerstwo, a skala ich działalności mrozi krew w żyłach. Jak działała grupa, jakie były ich zyski i co grozi oskarżonym? Poznaj szczegóły wstrząsającego śledztwa!
Krakowski Zarząd Centralnego Biura Śledczego Policji, działając wspólnie z małopolskim pionem Prokuratury Krajowej, zadał potężny cios zorganizowanej przestępczości. Efektem ich intensywnej pracy jest rozbicie gangu sutenerów i handlarzy ludźmi, którzy przez ponad dwa lata żerowali na trudnej sytuacji kobiet, głównie obywatelek Ukrainy. Właśnie skierowano do sądu akt oskarżenia przeciwko 15 członkom tej grupy.
Jak działała "pajęczyna zła"? Werbowanie, ogłoszenia i luksusowe "usługi"
Śledztwo wykazało, że grupa działała z rozmachem od kwietnia 2023 roku do maja 2025 roku, rozciągając swoje wpływy na Kraków, Warszawę, Wrocław i Poznań. Mechanizm ich działania był przerażająco prosty i cyniczny. Wykorzystując często dramatyczną sytuację życiową kobiet z Ukrainy, werbowali je do świadczenia usług seksualnych. Jedna z kobiet została zwabiona podstępem, a za jej "pozyskanie" pośrednik otrzymał aż 50 tysięcy złotych. Zyski z jej pracy oszacowano na 120 tysięcy złotych!
Cała operacja przypominała dobrze prosperujące, choć zbrodnicze przedsiębiorstwo. Kobiety były rekrutowane, fotografowane do prowokacyjnych ogłoszeń publikowanych w Internecie. Telefonistki koordynowały spotkania z klientami, którzy korzystali z "usług" w wynajętych mieszkaniach lub w dogodnych dla siebie lokalizacjach, dokąd kobiety były transportowane. Wśród oskarżonych znaleźli się nie tylko sutenerzy, ale także kierowcy odpowiedzialni za przewóz kobiet oraz osoby zajmujące się logistyką i "marketingiem" w sieci.
.jpg)
Milionowe zyski i dziesiątki ofiar. Skala przestępstwa poraża
Ustalenia śledczych są wstrząsające. Gang mógł zarobić na swojej przestępczej działalności co najmniej milion złotych! Szacuje się, że ofiarą ich bezwzględnego procederu padło kilkadziesiąt kobiet.

Długotrwałe śledztwo i konsekwentne działania służb
Pierwsze uderzenie w grupę nastąpiło już w maju 2024 roku, kiedy to funkcjonariusze CBŚP zatrzymali 12 osób w skoordynowanych akcjach w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu i Karpaczu. Wówczas zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą usłyszały trzy osoby.
Kolejna faza działań miała miejsce w marcu 2025 roku we Wrocławiu, gdzie zatrzymano kolejnych 6 osób. Prokuratura postawiła im zarzuty udziału w grupie przestępczej, handlu ludźmi oraz prania pieniędzy. Podczas przeszukań zabezpieczono dziesiątki telefonów komórkowych służących do kontaktu z klientami.
Dodatkowe zarzuty i zabezpieczone majątki
Jedna z oskarżonych osób usłyszała dodatkowo poważny zarzut udzielania kokainy kobietom zmuszanym do świadczenia usług seksualnych, co dodatkowo podkreśla brutalność i bezwzględność działania gangu.
W toku śledztwa zabezpieczono majątek podejrzanych o łącznej wartości ponad 100 tysięcy złotych, co pokazuje skalę ich nielegalnych dochodów.
Co dalej ze sprawą?
Akt oskarżenia przeciwko 15 osobom trafił już do sądu, co oznacza, że sprawa będzie miała swój dalszy ciąg na sali sądowej. Jednak śledztwo w tej sprawie nadal jest rozwojowe, a służby nie wykluczają kolejnych zatrzymań i odkryć.
Ta wstrząsająca sprawa pokazuje, jak poważnym problemem jest handel ludźmi i sutenerstwo, a także jak ważna jest skuteczna praca policji i prokuratury w walce z tego typu przestępczością.
Napisz komentarz
Komentarze