- Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych. Naszej Rodaczce, Justynie Kowalczyk – Tekieli, Multimedalistce, Mistrzyni Świata i Mistrzyni Olimpijskiej, Ambasadorce Zagórzańskich Dziedzin, składamy wyrazy najgłębszego współczucia z powodu śmierci ukochanego Męża. Łączymy się w nieutulonym żalu z całą pogrążoną w żałobie Rodziną. Zapewniamy o naszym wsparciu w trudnych chwilach - czytamy na stronie internetowej gminy Mszana Dolna. Pod kondolencjami podpisali się Jan Chorągwicki Przewodniczący Rady Gminy Mszana Dolna wraz z radnymi oraz Bolesław Żaba Wójt Gminy Mszana Dolna wraz z pracownikami Urzędu Gminy.
Rodzinna tragedia Justyny Kowalczyk-Tekieli
Kacper Tekieli prowadził bardzo ambitny projekt związany ze zdobyciem wszystkich 82 czterotysięczników. Niestety podróż na Jungfrau zakończyła się w środę 17 maja wielką tragedią. Mąż Justyny Kowalczyk zginął tragicznie, spadając wraz z lawiną podczas zejścia.
Wypadek, jak informuje portal wspinanie.pl miał miejsce w bardzo trudnych warunkach, podczas trzeciego stopnia zagrożenia lawinowego. Alpinista spędzał w górach wiosnę, a czas poświęcił na zdobywanie czterotysięczników. Tekieli swoją próbę rozpoczął 6 maja od Piz Bernina (4049 m). Kolejno zdobył - 9 maja: Bishorn (4153 m), 11 maja: Weissmies (4017 m) i Lagginhorn (4010 m), 13-14 maja: Allalinhorn (4027 m), Strayhorn (4190 m) i Rimpfishhorn (4199 m). Niestety nie osiągnął swojego celu...
W Alpach przebywał razem ze swoją żoną, wybitną biegaczką narciarską Justyną Kowalczyk oraz swoim synkiem. Informację o śmierci potwierdził już menager byłej zawodniczki z Kasiny Wielkiej.
Kacper Tekieli urodził się w 1984 roku, w Gdańsku, ale podczas studiów zafascynował się górami i przeprowadził do Krakowa. Specjalizował się we wspinaczce sportowej. Posiadał tytuł instruktora nadany przez Polski Związek Alpinizmu.
W Tatrach przeszedł ok. 300 dróg wspinaczkowych. Brał też udział w wyprawach w Alpy i Himalaje.
We wrześniu 2020 roku poślubił dwukrotną mistrzynię świata i olimpijską w biegach narciarskich - Justynę Kowalczyk. Niecały rok później urodził się ich syn, Hugo.
Napisz komentarz
Komentarze