Adamczyk, która w tym sezonie skakała najdalej z polskich juniorek podczas lipcowych mistrzostw kraju zajęła jednak drugie miejsce. W Limie spisała się natomiast znakomicie.. Reprezentantka Polski w pierwszej próbie uzyskała 6.11 i przez kilka chwil była trzecia. Później poprawiła się na 6.20, ale spadła na czwartą lokatę. Później Polka spadła jeszcze o jedno miejsce niżej, ale w piątej serii zaimponowała próbą na 6.34, która pozwoliła jej ponownie wskoczyć na trzecią pozycję. Tej nie oddała już do końca konkursu i zdobyła pierwszy w historii startów biało-czerwonych medal na mistrzostwach świata juniorów w skoku w dal.
Drugi dzień zmagań wieloboistek Carmen Nowicka zaczęła od zaliczenia w skoku w dal 5.66, a Paulina Nawrot uzyskała 5.57. Następnie Nowicka rzuciła oszczepem 35.06, a Nawrot 29.33. W kończącym siedmiobój biegu na 800 metrów Carmen Nowicka osiągnęła 2:24.70, a Paulina Nawrot 2:38.73. Ostatecznie Nowicka zakończyła dwudniowe zmagania na wartościowym siódmym miejscu gromadząc 5251 punktów. To druga najlepsza lokata wywalczona przez reprezentantkę Polski w historii globalnego czempionatu juniorów – lepsza była tylko Adrianna Sułek, trzecia przed sześciu laty. W Limie Paulina Nawrot była 16. z dorobkiem 4794 pkt.
Pracowite dni za polskimi specjalistami od 400 metrów. Program minutowy mistrzostw w Limie wymusił na nich trzy biegi w ciągu 24 godzin. Po wczorajszym starcie w sztafecie mieszanej dziś Jakub Szarapo i Michał Kijewski przystąpili do walki indywidualnej. W eliminacjach uzyskali odpowiednio 46.95 i 47.32 awansując do półfinałów. W nich Szarapo pobiegł 47.57, a Kijewski nie stawił się na starcie. Wśród pań po uzyskaniu w eliminacjach czasu 53.16 Dominika Duraj w biegu półfinałowym finiszowała piąta i z czasem 53.35 nie wywalczyła awansu do kolejnej rundy.
Z bardzo dobrej strony zaprezentowały się nasze płotkarki, które bez problemów wywalczył awanse do półfinałów. Najpierw sztuki tej dokonała Aleksandra Suchenek – trzecia w piątej serii eliminacyjnej z czasem 59.73. Chwilę później po awans pobiegła Wiktoria Gadajska. Jedna z naszych największych nadziei na sukces w Limie wygrała szóstą serię z czasem 58.62.
Olga Szlachta uzyskała w konkursie kwalifikacyjnym trójskoku odległość 13.04. To pozwoliło jej z dziewiątym wynikiem awansować do finału. Z minimum uporała się tylko startująca z Polką Chinka, w grupie B tylko jedna z uczestniczek przekroczyła 13 metrów.
Ambitnie biegła na 1500 metrów Zuzanna Wiernicka, ale zawodniczka z Łodzi na ostatniej prostej wyraźnie straciła siły i finiszowała siódma. Z czasem 4:24.10 nie awansowała do finału.
Do finału rzutu oszczepem nie awansowała Viktoriia Derkach, która osiągnęła 43.76 zajmując odległe miejsce w eliminacjach.
Nie mieli szczęścia nasi przeszkodowcy. W pierwszej serii eliminacyjnej na dystansie 3000 metrów Jakub Abramczyk przewrócił się na jednej z przeszkód i wymagał dokładnych badań medycznych. Drugi z naszych zawodników Krzysztof Zieliński nie stawił się na starcie z powodu problemów zdrowotnych.
Napisz komentarz
Komentarze