Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały zadysponowane liczne jednostki straży pożarnej. W akcji gaśniczej brało udział aż osiem zastępów, które przez kilka godzin walczyły z żywiołem. Mimo ich wysiłków, ogień strawił znaczną część warsztatu, a dach budynku zawalił się pod wpływem wysokiej temperatury.
Jak poinformował mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, spaleniu uległy nie tylko samochody znajdujące się wewnątrz warsztatu, ale również te zaparkowane na zewnątrz. Straty są ogromne i szacuje się je na setki tysięcy złotych.
W wyniku pożaru poszkodowana została jedna osoba. Prawdopodobnie jest to właściciel warsztatu, który próbował gasić ogień. Mężczyzna doznał poparzeń i został niezwłocznie przetransportowany do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędną pomoc medyczną.
Przyczyny pożaru na razie nie są znane. Na miejscu zdarzenia pracują technicy, którzy starają się ustalić, co doprowadziło do wybuchu ognia. Wstępnie podejrzewa się, że przyczyną mogło być zwarcie instalacji elektrycznej lub nieostrożne obchodzenie się z materiałami łatwopalnymi.
Apelujemy do wszystkich mieszkańców o zachowanie ostrożności i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Pamiętajmy, że ogień może pojawić się w każdej chwili, a jego skutki mogą być tragiczne. W przypadku zauważenia pożaru, niezwłocznie należy zaalarmować służby ratunkowe.
Napisz komentarz
Komentarze