Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Nie żyje naczelnik OSP Chełmek druh Stanisław Smoleń

Smutne informacje napłynęły z miejscowości Chełmek w powiecie oświęcimskim. W czwartek 9 marca zmarł naczelnik i honorowy członek Ochotniczej Straży Pożarnej w Chełmku druh Stanisław Smoleń. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek 10 marca.
Nie żyje naczelnik OSP Chełmek druh Stanisław Smoleń

Autor: OSP Chełmek

Podziel się
Oceń

Smutną informację za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała Ochotnicza Straż Pożarna w Chełmku. Zasłużony druh, a zarazem naczelnik i wiceprezes jednostki zmarł w czwartek 9 marca. 

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się 10 marca o godzinie 15 Eucharystią w kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Chełmku. Po mszy świętej nastąpi odprowadzanie zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku.

Prawdziwość słów: "W momencie śmierci bliskiego uderza człowieka świadomość niczym nie dającej się zapełnić pustki" uzmysłowiliśmy sobie, kiedy w dniu 9 marca 2023 roku dotarła do nas bardzo smutna wiadomość o śmierci Naczelnika Druha Stanisława Smolenia, honorowego członka Ochotniczej Straży Pożarnej w Chełmku. 

Druh Stanisław Smoleń wstąpił do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej  naszej OSP w 1981 r. W 1985 roku stał się pełnoprawnym strażakiem i od początku, niezależnie od tego, czy uczestniczył w akcjach ratowniczo - gaśniczych, czy startował w zawodach sportowo – pożarniczych, cały czas był dyspozycyjny. W 1992 roku przeszedł chrzest bojowy, uczestnicząc w gaszeniu jednego z największych pożarów w Europie - lasów w Kuźni Raciborskiej. 

Stanisław Smoleń był wieloletnim opiekunem młodzieży strażackiej. Warto podkreślić, że od 21 lat pełnił funkcje Naczelnika i Wiceprezesa Zarządu OSP Chełmek. To jedna strona jego strażackiego życiorysu, ta druga to ogrom pracy fizycznej i organizacyjnej, jaki włożył w działalność OSP. 

Druh Stanisław nie lubił rozgłosu, nigdy nie obnosił się z tym, co robi. Przepełniony skromnością i pokorą w swojej służbie drugiemu człowiekowi kierował się życzliwością, dla każdego miał otwarte serce. Nie dbał o zaszczyty, toteż nie zawsze ich dostępował. Jak na strażaka społecznika przystało, uważał, że może z siebie dać coś więcej, zamiast oczekiwać od innych, że mu coś ofiarują, czymś go nagrodzą, wyróżnią. 

Nie tylko OSP, ale również społeczność Chełmka straciła niezwykle wartościowego, oddanego sprawie, zaangażowanego w działalność na rzecz swojej gminy, skromnego, ciepłego człowieka.

                                                                                                         Zarząd
                                                                                                       OSP Chełmek

ZOBACZ TAKŻE


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama