- Czasem aż brakuje słów, żeby nazwać zło i głupotę. Od kilku dni żyjemy incydentem, do jakiego doszło w godzinach nocnych na terenie GOK-u w Poroninie. Ktoś podpalił wyposażenie na werandzie zabytkowej Wańkówki. Na szczęście zadziałał alarm, pracownik GOK-u szybko zainterweniował i ugasił ogień gaśnicą pianową - tym samym doszło do miejscowego uszkodzenia budynku (nadpaleniu uleglo kilka płazów oraz kilka desek na werandzie), a sam budynek ocalał. W czasie rewitalizacji na terenie GOK-u umieściliśmy wiele kamer - materiał z monitoringu został natychmiast przekazany organom ścigania. Sprawa zostala również przekazana do konserwatora zabytków. Nasza Wańkówka to obiekt zabytkowy klasy A o bezcennej wartości. Wierzę, że sprawca, który został już ujęty, będzie przykładnie ukarany. Za popełnienie tego rodzaju przestępstwa grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Po zakończeniu czynności przez odpowiednie służby przystąpimy do naprawy szkód - napisała Anita Żegleń, wójt gminy Poronin.
We wtorek 3 października br. po godzinie 3 nad ranem, na terenie Gminnego Ośrodka Kultury w Poroninie doszło do pożaru drewnianego zabytkowego budynku. Nieznany sprawca podpalił dekorację na werandzie budynku. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał i sięgał już do dachu, kiedy na miejsce dotarł pierwszy z zaalarmowanych pracowników Gminy Poronin.
- Mężczyzna szybko i sprawnie przy pomocy gaśnicy stłumił płomienie ocalając tym samym zabytkowy drewniany budynek. Po chwili przybyli na miejsce policjanci, którzy zaraz po ugaszeniu ognia rozpoczęli poszukiwania domniemanego sprawcy, a śledczy prowadzili oględziny oraz zabezpieczali ujawnione ślady na miejscu zdarzenia - informuje KPP w Zakopanem.
Zakopiańscy kryminalni potrzebowali tylko doby, aby wytypować i zatrzymać podpalacza. Okazał się nim 47-latek pochodzący z województwa kujawsko-pomorskiego, który od jakiegoś czasu prowadząc wędrowny tryb życia przebywał na terenie Gminy Poronin. Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu, a sąd przychylił się do wniosku i zatrzymany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwo, podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy nawet do 8 lat.
Napisz komentarz
Komentarze