Kontynuujemy doskonały początek Rajdu Dakar 2024. Przez większość dzisiejszego etapu wszystkie trzy załogi zespołu jechały razem, dyktowały tempo i wymieniały się na prowadzeniu. W klasyfikacji generalnej rajdu po dwóch etapach wciąż zajmujemy pierwsze trzy pozycje w klasie Challenger, a najbliżsi rywale tracą w tym momencie niecałe 6 minut.
- To była prawdziwa kwintesencja rajdów. Dzisiaj mieliśmy ponad 460 kilometrów rywalizacji – to był jeden z najdłuższych etapów w moim życiu. Dałem z siebie wszystko, a samochód to wszystko wytrzymał, z czego bardzo się cieszę. Chyba najbardziej podobała mi się sama końcówka, bo mam wrażenie, że wszyscy jechaliśmy na limicie. Jestem zachwycony – znów wygrywamy, prowadzimy w rajdzie. Zajmujemy całe podium. Nie mogę się doczekać jutra! – Eryk Goczał
- To był długi odcinek, ale jednocześnie był bardzo szybki. To sprawiało, że trudno było zrobić tutaj duże różnice czasowe i odskoczyć od rywali. Na pewno był to trudny etap pod względem nawigacji, ale Szymon wykonał świetną pracę. Samochód doskonale się spisywał, więc nie ma na co narzekać. Oby tak dalej, jutro walczymy dalej! – Michał Goczał
- Bardzo podobał mi się ten etap. Praktycznie przez cały czas jechaliśmy razem we trzech – ja, Michał i Eryk. Co chwilę wymienialiśmy się na prowadzeniu, każdy prowadził po trochu, to było świetne doświadczenie. Pod sam koniec mieliśmy małe problemy, nie do końca wiedzieliśmy gdzie pojechać, bo nawigacja była bardzo trudna. Ale koniec końców sobie z tym poradziliśmy i jesteśmy zadowoleni na mecie – Marek Goczał
Napisz komentarz
Komentarze