- 1 lutego br. tuż po godzinie 8.00 Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Krakowie otrzymał zgłoszenie o pożarze warsztatu samochodowego w krakowskiej Luboczy, gdzie wysłany został policyjny patrol. Na miejsce przyjechali st. sierż. Piotr Wnęk i st. sierż. Tomasz Szura, którzy zastali tam strażaków gaszących płonący obiekt, obok którego znajdował się dom jednorodzinny. Nagle policjanci usłyszeli krzyki i zobaczyli grupę osób niosącą nieprzytomnego starszego mężczyznę. Jak się okazało 69-latek próbował pomóc w gaszeniu pożaru ale w pewnym momencie stracił przytomność - relacjonuje Małopolska Policja.
Na całe szczęście na posterunku byli funkcjonariusze Policji, którzy finalnie uratowali życie 69-letniego mężczyzny. - Policjanci widząc, że mężczyzna nie oddycha i nie ma wyczuwalnego pulsu, podjęli akcję reanimacyjną powiadamiając jednocześnie pogotowie. Mundurowi zdawali sobie sprawę, że w udzielaniu pierwszej pomocy najważniejsze są pierwsze minuty, dlatego niezwłocznie rozpoczęli akcję ratunkową, która była prawdziwą walką o życie mężczyzny. Podczas reanimacji 69-latkowi naprzemiennie powracały funkcje życiowe, a następnie zanikały. Finalnie przytomny mężczyzna został przekazany w ręce załogi pogotowia ratunkowego, która zabrała 69-latka do szpitala - czytamy na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Kłęby dymu i ogromne straty
Na miejsce pożaru, który wybuchł w sobotę 1 lutego po godzinie 8 rano w krakowskiej Luboczy natychmiast zostały zadysponowane liczne jednostki straży pożarnej. W akcji gaśniczej brało udział aż osiem zastępów, które przez kilka godzin walczyły z żywiołem. Mimo ich wysiłków, ogień strawił znaczną część warsztatu, a dach budynku zawalił się pod wpływem wysokiej temperatury.
Jak poinformował mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, spaleniu uległy nie tylko samochody znajdujące się wewnątrz warsztatu, ale również te zaparkowane na zewnątrz. Straty są ogromne i szacuje się je na setki tysięcy złotych.
Napisz komentarz
Komentarze